Aguś, raz lepiej, raz gorzej.
Gorączkuje mi trochę i boli ją głowa, zaczyna narzekać na ból ucha.
Płatki obkurczające daję jej od wczoraj, może jutro będzie jakaś poprawa?
Migdały ma tak wielkie, że dotykają języczka, biedna, ledwo dyszy jak się położy.
Dobrze, że mamy ferie, to się wykuruje w miarę. Mam nadzieję.
Andziulka, cieszę się, że do mnie zaglądasz

.
Miło mi, że miałaś ochotę przejrzeć wątek, dziękuję.
Ciekawa jestem, jakie róże wybierzesz, masz już jakieś wstępne odmiany na uwadze?
Ewuniu, akurat ta róża nie ma imienia.
Cały sezon szukałam jej nazwy i to z pomocą wielu osób znających się dobrze na różach. I nic.
Ta pięknotka to dziczek, który puściła podkładka.
Po oderwaniu wsadziłam ją do ziemi i to jest efekt.

.