zamówiłam Chopina hehe, Gloria Dei, Tuscany i Rose de Rehst - czekam - jaj mam złe doświadczenia z wysyłkową sprzedaża ale tu jakoś zaufałam - jak dostanę to się pochwalę
Gloria Dei - Peace inaczej, to stara róża i chyba Cię nie pocieszę, ale w marketach można ją kupić za kilka złotych. Niepotrzebnie ją zamówiłaś, bo pewnie wyjdzie Cię to trochę drożej.
Pomijając Chopina (którego wciąż nie mam...) odradzam kupowanie na początek róż wielkokwiatowych, to grupa wymagająca większej opieki. Te róże częściej chorują, kwitną po kilka kwiatów i zaraz przekwitają, mają długie przerwy w kwitnieniu.
Nie są wysoce mrozoodporne.
W ten sposób można się zrazić do róż .
Rose de Resht pochwalam, to całkiem inna, piękna bajka .
Witaj Aniu, jestem już w domu i muszę odrobić straty na ogrodowisku, zaglądam do zaprzyjaźnionych ogrodów.. Zapraszam do mojego wątku, w Anglii już prawdziwa wiosna. Uwieczniłam to na zdjęciach.
Ania, to i ja cię poproszę o radę..potrzebuję róże na skarpę. taką co mi ją zakryje..okrywowe to nie to samo co zadarniające
Znalazłam The fairy, ale ona rośnie w górę. Moższ coś doradzić z takich co to odporne na choroby i szybko się rozrosną?