Anka - mnie na razie ta tojeść się podoba, i to bardzo. A jak za dużo jej to wyjątkowo łatwo się ją zrywa ręcami, bez sekatora. Przykrywa mi bardzo brzydki bruk przy małej drewutni, więc zadowolona jestem. Będę niezwykle rada, jak czasem coś napiszesz ze swoich doświadczeń, a masz ich niemało, bo trochę poczytałam u Ciebie. Nie jestem w stanie jednak przeczytać wszystkiego

.
Marta Zielona - gratuluję wizyty i może coś dla Ciebie z niej wyniknie? Byłam u Moni, Dankę i Witka poznałam i było mi bardzo miło. Super spotkanko przy kawce i holenderskich pychotkach, którymi Monia częstowała. Zresztą u Moni fajnie jest, nie byłam pierwszy raz

.