I tu powyżej się zapytam, czy mam doginać do pergoli te wystające pędy? Niektórych już się nie da, takie są twarde.
I jeszcze pokażę nowe drzewko - brzostownicę japońską. Chciałam coś biało obrzeżonego na słońce. Derenia nie chciałam, ale wypatrzyłam to. Zobaczymy czy da radę w tym miejscu. Na razie podoginałam, żeby rosło tak jak chcę, czyli w parasol.
Izo, ciężko mi ocenić, ale w szkółce gdzie je kupiłam były pod osłoną od słońca. U mnie są na stanowisku 70% słońca, 30% cienia i nic się nie dzieje. W opisach internetowych jest wszędzie cień i półcień. Myślę, że jeśli będzie miała wodę, to da radę, ale pewności nie mam.
Nie wiem, o której kuli piszesz . Ale kilka osób nabrało się, że żywotnik to bukszpan. Na zdjęciu z leżakiem nie ma bukszpana dużego . Cięcie regularne powoduje, że z niedalekiej odległości i również na zdjęciach kule z iglaków wyglądają bardzo szlachetnie. Jeśli ktoś ma czas ciąć, to bardzo polecam.
Bukszpany za to rosną u mnie dobrze tylko tam, gdzie chcą. Nie mogę tego zrozumieć. Mam w półcieniu, porośnięte bluszczem do kolan i nie ma szkodników ani grzyba. A gdzie indziej jest. Chyba chodzi o spadki terenu raczej i rodzaj gleby.
Octan wapnia to preparat robiony z octu i kredy o działaniu przeciwgrzybowym. Jest przepis w wątku o naturalnych metodach zwalczania chorób. Kilka stron wcześniej chyba podawałam linka. Nie wiedziałam, że on też zwalczy mszyce i miałam niespodziankę. Trochę śmierdziało na tarasie octem, ale dało się przeżyć. Teraz przymierzam się do "zupy z pokrzyw", ale trochę boję się tego smrodu. Kasia z Bawarii dodaje też czosnek i cebulę. Ojć.