Podoba mi się to nasadzenie lawendy z ogromniastym świerkiem nad nimi Trawnik masz wręcz niesamowity! Ja chyba nigdy takiego nie doczekam.Niebieska hortensja piękna.
Oj Majka pokaże Ci jutro chwast, który mam właśnie w tej części trawnika. Trawnik jest do wymiany niestety. Ogromnie mi szkoda, bo dużo pracy mnie kosztowało uprzątnięcie tej sterty kamieni, które kupiłam za dom, żeby zrobić trawnik.
Borbetko, pytałaś Sylwię w Jej wątku o tojeść rozesłaną: mam "Aureę" już trochę rozrośniętą i niestety przerasta chwastami. Może nie są to wielkie chwasty, ale między jej pędami pokazują się takie różne małe i próbują urosnąć większe. Wydaje mi się, że gdybym zakorowała ją wkoło jak była jeszcze mała, to nie byłoby tego problemu, bo pędy by szły po korze i byłaby dodatkowa bariera przeciwko chwastom.
No właśnie tego się obawiam, że przerośnie takim czymś:
To paskudztwo mam wszędzie, nie można tego wyrwać, ma takie czerwone małe korzonki i kwitnie na żółto. Zaobserwowałam, że kwiatki zamykają się po południu. Po przekwitnięciu przy ruszeniu ręką strzelają nasionka. W moim kamiennym sadzie tak się to rozsiało, że musiałam użyć Roundapu w tym roku, a od 3 lat mordowałam się z tym w irdze, która miała bardzo solidny dywan. W tym roku zima sama zadecydowała i irga wymarzła. Teraz mam porządek, ale nie wiem co posadzić w to miejsce.
Witaj Borbetko (Twoje imię chyba przegapiłam)
Poskakałam po płytkach zatopionych w trawniku u Ciebie Uwielbiałam kiedyś takie skakanie a teraz już ze względu na kolana robię to tylko od czasu do czasu. Pozazdrościłam hortensji wzdychając czemu u mnie ma takich ... Zastanawiałam się czemu chcesz przyciąć tawułę???
Nacieszyłam oczy kolorami i odcieniami zieleni i ... zmykam do obowiązków pozdrawiając Cię serdecznie
Borbetko, aleś natrzaskała fot a warto oglądać, bo jest co! te twoje kule, jak poduchy wyglądają, aż by się chciało na nich usiąść, a wszystko takie dopieszczone, zielone aż w oczy razi!
ławka też piękna, więc może ten link ci się przyda
łan lawendowy pasuje w tym miejscu i szybko się rozrośnie, a na spotkania możesz przecież przyjechać, albo i u siebie zrobić! uzgodnisz z Danusią i już, i wszyscy się do ciebie zwalą, w ten borócowy raj!
p.s., ja powoli też już nie lubię irgi i chyba w jednym miejscu wywalą, bo coś ją albo wymroziło, albo zjadło i brzydka! i szczawik, to moja zmora!!!