Ależ masz "lekkie pióro" Dajanko i wytrwałość i potrafisz tak ujmująco formułować myśli

Czytam słowa i to, między wierszami i... co byś powiedziała, gdybym zabrała Cię w optymistyczne obszary i zakamarki? Przebywanie w nich dodaje radości, energii, wiem,że tak jest z pewnością, bo od czasu, gdy jestem w Ogrodowisku, wszystko wydaje się możliwe, nie wymienię wszystkich osób, dzięki którym to się dzieje, ale są obecni w moim wątku. A Ty masz naszą obecność i wszystko co się z nią wiąże i własne, piękne miejsce, jak sama piszesz "czarodziejskie", do stworzenia ogrodu. Teraz, w pustym kiedyś miejscu stoi Twój dom i ogród nabiera kształtu. Pomyśl... "posadziłam drzewa, dorodne świerki, wkrótce zakwitną róże, w warzywniku coś się pojawi i będę smakować swoje własne warzywa, wystarczy zrobić parę kroków, by w kuchni pojawiły się świeże zioła, przed domem, krzewy róż oświetli latarnia, a ja mam plany, mogę realizować marzenia i tylko ode mnie zależy tempo i czas w jakim je zrealizuję i to wszystko ciesz nie tylko mnie samą, ale tyle osób jest przy tym obecnych"...
Umiejętność dostosowania się do możliwości i okoliczności masz, wszystko się uda, a wszystko potrzebuje czasu...teraz też jest pięknie, choć nie doskonale, w trakcie tworzenia, zmienne, wymagające, ale Twoje.