Bożenko miałam dzisiaj dziwny dzień ,ale dobrze mi z tym było, jakbym się cofnęła w czasie Rozmarzyłam się ,sentymentem powiało ,nawet zatańczyłam flamenco i to gdzie ? w pracy Zrobiłam co miałam zrobić po czym zamknęłam się od środka i słuchałam muzyki ,mało dzisiaj spałam więc muzyka i taniec postawiły mnie na nogi Nadal jestem jakaś nie wyrażna niczym Gożdzikowa Jutro od rana biorę się za pieczenie pączków i faworków ,żebym miała jajka to upiekłabym nawet teraz Zobaczyłam dzisiaj w sklepie faworki i nie mogę od tej pory o niczym innym mysleć, tak mi się chce faworka a sklepowe są fuj !zajeżdzają starym przepracowanym olejem Nie kupuję ani ciast ani słodyczy w sklepie nie dośc ze drogie to jeszcze nie wiemy co tam jest oprócz cukru .Dzień miałam dziwny ale udany Bożenko

dajana napisał(a)

Bożenko miałam dzisiaj dziwny dzień ,ale dobrze mi z tym było, jakbym się cofnęła w czasie Rozmarzyłam się ,sentymentem powiało ,nawet zatańczyłam flamenco i to gdzie ? w pracy Zrobiłam co miałam zrobić po czym zamknęłam się od środka i słuchałam muzyki ,mało dzisiaj spałam więc muzyka i taniec postawiły mnie na nogi Nadal jestem jakaś nie wyrażna niczym Gożdzikowa Jutro od rana biorę się za pieczenie pączków i faworków ,żebym miała jajka to upiekłabym nawet teraz Zobaczyłam dzisiaj w sklepie faworki i nie mogę od tej pory o niczym innym mysleć, tak mi się chce faworka a sklepowe są fuj !zajeżdzają starym przepracowanym olejem Nie kupuję ani ciast ani słodyczy w sklepie nie dośc ze drogie to jeszcze nie wiemy co tam jest oprócz cukru .Dzień miałam dziwny ale udany Bożenko

Faktycznie dziwny i udany a jutro będzie smaczny , może i ja o czymś pomyślę?

Pomyśl Bożenko w takich chwilach człowiek uśmiecha się sam do siebie ,krew lepiej krąży i jest mu po prostu dobrze A teraz schodzę na ziemie i wtrącę temat ogrodowy Czy wiesz co dzisiaj odkryłam? patyczki różne od Akanty posadzone przeze mnie w doniczkach mają listki,czy to znaczy ze ie ukorzeniły? Trzymam je w garażu a były golusieńkie .Jeśli jest tak jak myślę, to moje pierwsze w życiu sadzonki

Witaj Danusiu .Ale masz nastroje,a może to anomalie jak w pogodzie niby zima a u mnie już wrzośce kwitną. Tak nawiasem mówiąc to kobieta zmienną jest i basta. Pozdrawiam serdecznie.

Dajano, odwiedzam Cię codziennie i poczytuję. Miło czytać, kiedy tryskasz optymizmem (a jak pesymizm weźmie górę, to będziemy pocieszać). Ogród już masz, tylko jeszcze nie skończony, ale przecież on nigdy nie będzie skończony, bo zawsze będzie coś do zrobienia, jak to bywa w każdym ogrodzie - i to jest kwit esencja ogrodnictwa. Pozdrawiam

Czesc Franiu ty to wiesz kiedy się się pojawić hi,hi zawsze kiedy mi palma odwala To ubiegły rok ze mnie schodzi Jeśli kobieta zmienną jest w tym dobrym kierunku to chyba dobrze,bo nie jest nudna , A u mnie róże maja pąki Widzisz przyroda tez numery wywija a co dopiero ludzie I ja cię serdecznie pozdrawiam

Agusiu chciałam cos napiać dłuższego,ale nie dam rady pyszczek mi siada na klawiaturze Zarwałam wczoraj noc ,nie wiele tez spałam wiec natura sie buntuje Musze iść spać bo rozbije sobie twarz o klawiaturę Zasypiam choc bardo tego nie chcę.Jutro dokończę mysl ,dzisiaj nie daję rady :-0)Przyjemnego wieczoru Agusiu

Dobranoc

A kiedy mamy ostatki tym razem?
Też mam ochotę na faworki .

Dzisiaj będzie troszkę ogrodowo .Wyjęłam z garażu patyczki różane aby je podlać i przeniosłam do domku drewnianego bo koty mi je obgryzają ,poza tym w garażu brak światła .Mam pytanie ,czy te listki oznaczają że patyczki się ukorzeniły?Kiedy je sadziłam jesienią do donic byłe gołe .





Nikt nie wie?