Dobrej nocy! Zasłużony zdrowy sen po całym dniu pracy !Ale chwila wytchnienia i wyciszenia przed tym snem potrzebna,żeby myśli uspokoić.Do jutra!

No miło czytac jaka jestes szczęśliwa w swoim domku i ogródku. Plany też masz fajne. wszystko mi się podoba co planujesz i co już jest. Miłych snów życzę.

Fajnie było wrócić . Kiedy wszyscy spią lubię pobyc sama przed własnym snem Wyciszam sie po całym dniu wąchając nocne powietrze .Zakwitła moja maciejka a ja uwielbiam jej zapach Delektuje się nocnym życiem podgladajac ćmy Dawno nie czułam jego smaku czy wiesz ze u mnie są białe ćmy ? Nigdy nie widziałam białych I ja tobie zyczę Bożenko pieknych snów Dobrej nocki )

Kiedy wczorajszej nocy żegnałam się z wami Bożenko i Haniu nawet nie przypuszczałam że wejście do łazienki zamieni mój sen z walką przed podtopieniem .Otwieram kran a woda nie leci ,niemozliwe pomyslałam,, przecież mam własną studnię.Siedząc wcześniej na tarasie słyszałam błogi szum ,miły dla mego ucha jak nigdy wcześniej Magiczna ta noc pomyslałam ,,tak dobrze mi było ,wyciszona,, spokojna wróciłam do kompa.Myslałam że to wiatr wygrywa te melodie Wiecie co to było? To w moim garażu szorowała woda ok dwóch godz Nie zakręciłam kranu po podlewaniu ogródka warzywnego ,zakręciłam jedynie na wężu Niestety siła wody go wyparła z kranu znajdujacego sie w garażu Przysłuchując sie temu błogiemu szumowi nie wpadła bym na pomysł ze to mój garaż tonie .Kiedy otworzyłam bramę woda trysnęła jak wodospad .Cztery godz zajęło mi pozbycie sie jej z wnętrza Noc miałam,, ale snu zero bo o czwartej rano wstaję zawsze do pracy a była właśnie czwarta godzina zanim opanowałam własne roztargnienie .Przy okazji sprawdzony został spadek poziomów który zrobiono mi do garazu a nie na zewnatrz.Piękna praca fachowców ,,nie ma co Poziomicy to oni w ogóle nie używają .Poszalałam więc sobie troszkę nocą a przez swoje roztargnienie posłuchałam przypadkiem szumu wodospadu z własnej studni kochane z własnej he,he .Miłego poranka dziewczynki .Do zobaczenia wieczorem .Buziki przesyłam z pracy

Dajana ale się załatwiłaś z tą wodą No ale szczerze mówiąc pikus ta woda przy tym cudnym tarasie!!!!!!!! Kolory, kształt to moje marzenie

Witaj Małgosiu ! Ty to masz zaparcie w swoim królestwie .Matko jak ja cię podziwiam dziewczyno Jesteś nie do zdarcia ,pracowita jak mróweczka Przeczytałam 300 stron na twoim Kubusiowym królestwie,, zakochana jestem w twoim synku Co za facet jakie oczy i żywy jak iskra .Dokończe swoje pochwały po powrocie do domu Niestety wpadłam jedynie na chwile ,jestem w pracy i moga mnie lada moment wylogować Do wieczorka zatem ,miłego dnia Małgosiu!

Poczytałam o białych cmach a tu za chwilę taki kłopot.Najgorsze jest to ze sie zupełnie nie przesałaś i pewnie męczysz sie teraz w pracy. Garaż wyschnie a Ty będziesz już bardziej myślała o zakręcaniu wody. bez takich przygód się nie obejdzie. Można powiedziec że garaz a z nim i dom zostali ochrzczeni i teraz już powinno byc bez przygód czego Ci bardzo zyczę.
Wracajac do ciem to czy nie sa takie jak na moim avatarku? Pozdrówka i przespij się choc trochę po powrocie do domu.

witam dajanko ależ miałaś przygodę.Żebyś tylko w pracy nie zasnęła Ja u siebie sprawdziłam spadki w garażu zimą.Gdy wjeżdzałam autem całym w śniegu, liczyłam na to że rano stopniały śnieg spłynie do kratki, która jest na środku garażu Niestety rano woda podchodziła pod próg drzwi, którymi przechodzę z domu do garażu Teraz jest wyjeżdzanie z garażu w którym są kałuże, a ja sama zaopatrzyłam się z ściągaczkę do wody.............i tak sobie ją spycham wodę do kratki niestety.... A tak myślałam że będzie fajnie....A jeszcze podczas prac budowlanych jacyś bardzo inteligentni wlali jakiś klej do w/w kratki Było czyszczenia, a w efekcie i tak nie jest tak przydatna Ja juz tego nie poprawiłam, może u ciebie da się jeszcze coś z tym zrobić

dajana napisał(a)

Witaj Małgosiu ! Ty to masz zaparcie w swoim królestwie .Matko jak ja cię podziwiam dziewczyno Jesteś nie do zdarcia ,pracowita jak mróweczka Przeczytałam 300 stron na twoim Kubusiowym królestwie,, zakochana jestem w twoim synku Co za facet jakie oczy i żywy jak iskra .Dokończe swoje pochwały po powrocie do domu Niestety wpadłam jedynie na chwile ,jestem w pracy i moga mnie lada moment wylogować Do wieczorka zatem ,miłego dnia Małgosiu!

Jestem do zdarcia jak najbardziej Mój Kuba to odnoga od piekła a te oczy to kamuflaż
Miłego dnia Tobie również

Dajanko....nie daj się....a fachowcy wiedzą, że jest oczko w poziomicy i wazne by się miesciło.......... szkoda, że nie zawsze w dobrą stronę.....