weronika77
22:26, 07 sie 2012

Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Witaj Dajanko. O hortensjach mój mąż by powiedział, że jak przekwitną, można przesadzać i to z bryłą ziemi. Ja nie zawsze tego słucham, jak potrzebuję to przesadzam o każdej porze, i jakoś wszystko się przyjmuje. Przycinam wtedy roślinkę, żeby się nie wysilała z wykarmieniem całości.
Pytasz o marcinki, one zakwitną jesienią i tym razem mają za zadanie zastąpić godnie chryzantemy, które mi wymarzły. Marcinki wędrują po moim ogrodzie wedle potrzeb, a i dla nich jest to dobre, bo po 3 latach powinny zmieniać miejsce dla swojej urody.
Śliczny jest Twój domek i ten kolorek. Różyczki, co poszalałyśmy z ich wybieraniem jesienią, widzę, że już Cię cieszą. Mnie też, Twoje i moje. Buziaczki.
Pytasz o marcinki, one zakwitną jesienią i tym razem mają za zadanie zastąpić godnie chryzantemy, które mi wymarzły. Marcinki wędrują po moim ogrodzie wedle potrzeb, a i dla nich jest to dobre, bo po 3 latach powinny zmieniać miejsce dla swojej urody.
Śliczny jest Twój domek i ten kolorek. Różyczki, co poszalałyśmy z ich wybieraniem jesienią, widzę, że już Cię cieszą. Mnie też, Twoje i moje. Buziaczki.