Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

weronika77 22:26, 07 sie 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Witaj Dajanko. O hortensjach mój mąż by powiedział, że jak przekwitną, można przesadzać i to z bryłą ziemi. Ja nie zawsze tego słucham, jak potrzebuję to przesadzam o każdej porze, i jakoś wszystko się przyjmuje. Przycinam wtedy roślinkę, żeby się nie wysilała z wykarmieniem całości.
Pytasz o marcinki, one zakwitną jesienią i tym razem mają za zadanie zastąpić godnie chryzantemy, które mi wymarzły. Marcinki wędrują po moim ogrodzie wedle potrzeb, a i dla nich jest to dobre, bo po 3 latach powinny zmieniać miejsce dla swojej urody.
Śliczny jest Twój domek i ten kolorek. Różyczki, co poszalałyśmy z ich wybieraniem jesienią, widzę, że już Cię cieszą. Mnie też, Twoje i moje. Buziaczki.
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
dajana 22:29, 07 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Moja wnusia chciała pokazać Bożence że tez ma skrzydełka jak motylki w jej bajeczkach Spełniam jej prośbę. Bożenko to nowy motylek który macha dla ciebie skrzydełkami z ciepłymi pozdrowieniami w podzięce za śliczne bajeczki
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
akanta 22:29, 07 sie 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Danusiu,jak się cieszę.W końcu doczekałaś się upragnionego kwitnienia róż.Nie krytykuj ich tak strasznie,robią co mogą -to ich pierwszy rok w nowym miejscu i po tak ciężkiej zimie to wcale nie jest żle.One potrzebują kilku lat na adaptację,bądz cierpliwa.A ja jeszcze raz sobie popatrzę.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
dajana 22:41, 07 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
weronika77 napisał(a)
Witaj Dajanko. O hortensjach mój mąż by powiedział, że jak przekwitną, można przesadzać i to z bryłą ziemi. Ja nie zawsze tego słucham, jak potrzebuję to przesadzam o każdej porze, i jakoś wszystko się przyjmuje. Przycinam wtedy roślinkę, żeby się nie wysilała z wykarmieniem całości.
Pytasz o marcinki, one zakwitną jesienią i tym razem mają za zadanie zastąpić godnie chryzantemy, które mi wymarzły. Marcinki wędrują po moim ogrodzie wedle potrzeb, a i dla nich jest to dobre, bo po 3 latach powinny zmieniać miejsce dla swojej urody.
Śliczny jest Twój domek i ten kolorek. Różyczki, co poszalałyśmy z ich wybieraniem jesienią, widzę, że już Cię cieszą. Mnie też, Twoje i moje. Buziaczki.


Witaj Weronisiu ! miło cie widzieć Hortensje przesadziłam w własciwie znalazłam je wśród chwastów Myślałam że zmarzły a one odbiły ,,mam w sumie ich kilka szt aż 8 .Wstyd się przyznać ale zapomniałam o nich Rosną nawet dosyć ładnie .Zmarły ci chryzantemy ? a taki spektakl miałaś z nich jesienią.Szkoda ! Marcinki są sliczne i twoje floksy tez bardzo mi się podobają.Mam je na liście chciejstw No moich róż to nawet połowy nie mam z tych co razem kupowałyśmy Zniszczyli przy wykańczaniu domu .Twoje sa cudne a moje dopiero się rodzą Wiesz jak pięknie pachną ? szczególnie jedna ma tak cudny zapach że odejśc od niej nie mogę Jutro przeczytam jej nazwę.Kupie ich więcej .Również całuję Wybierasz się we wrzesniu na spotkanie do K?
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 22:50, 07 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
akanta napisał(a)
Danusiu,jak się cieszę.W końcu doczekałaś się upragnionego kwitnienia róż.Nie krytykuj ich tak strasznie,robią co mogą -to ich pierwszy rok w nowym miejscu i po tak ciężkiej zimie to wcale nie jest żle.One potrzebują kilku lat na adaptację,bądz cierpliwa.A ja jeszcze raz sobie popatrzę. [/quote

O jej jaka cudna niespodzianka .tak się już stęskniłam za tobą!!! Czytałam dzisiaj w pracy liscik od ciebie Jutro ci odpiszę ach jak się cieszyłam z wielu rzeczy które przeczytałam .Cudownie Akanto Nie będę narzekać na moje różyczki przyrzekam Moje kochane pierwsze kwiatuszki dzięki tobie która rozbudziła we mnie do nich miłość .Bede je kochała takie jakie są tak czekałam na Nahemę i nie mam jej została zniszczona przez fachowców tak mi jej zal Trudno odkupie sobie wszystkie które wybrałam i dołożę jeszcze wiele .lecę do twojego raju .))
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 22:53, 07 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Akanto masz nieaktywny link z nazwą ogrodu Dlaczego nie jest zielony? nie mogę do ciebie wejść co się stało?
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 23:11, 07 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Weszłam innym sposobem
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Bogdzia 07:58, 08 sie 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dajanko wszystko obejrzałam i przeczytalam. Motylki masz w domu przecudne i pewnie bardzo kochane. Niech Cię cieszą każdego dnia razem z rózami które mimo tego że duzo zniszczyli fachowcy są piekne i pachnace.Co rok będzie lepiej i ładniej. Buziaczki dla Ciebie i Twoich uroczych motyli.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
weronika77 21:00, 08 sie 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
dajana napisał(a)
Róża Klasztorna pokazała swój pierwszy kwiat



Ropuszka została wygłaskana i nie chciała wcale odejśc




Przez kogo była głaskana?
Mój Kajtuś chciał się z taką mała zaprzyjaźnić. Ona udawała posąg i zastygła w bezruchu, Kajtek drapał koło niej, żeby ją obudzić. Potem delikatnie ją przewrócił i polizał. Pluł pianą w dużych ilościach. A gdy jeszcze polizał , całą mordkę miał w pianie, jakby przygotowany do golenia. Szalał i wycierał się o trawę. Patrz taka małą żabka, a jakie ma mechanizmy obronne. Może Kajtek pojął co znaczy, gdy pani mówi "nie ruszaj".
Zauważyłam, że lubi obserwować ptaki i inne mini zwierzątka, i nie dręczy ich jak kot.
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
EPODLAS 21:24, 08 sie 2012


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Też zrobiłam zdjęcie ropusze. Znieruchomiała, potrącałam ją palcem, skórka była twarda. Jak odeszłam, po chwili pokicała dalej. Na moje działce jest mnóstwo ropuch. Kiedyś przypadkowo wygrzebałam grabkami i pierwszy raz słyszałam jak zaskrzeczała. Musiało ją zaboleć.
____________________
Mój ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies