Kinga witam Cię serdecznie i od razu dziękuję za podnoszące na duchu słowa

Powiem Ci, że pomału zaczynam doceniać uroki takich parkowo - leśnych ogrodów jak mój, choć co roku na jesień, kiedy trzeba zacząć grabić liście i na wiosnę, kiedy musimy zrobić porządki z gałęziami i resztkami liśćmi, mam kryzys

Pomału też zaczynam akceptować fakt, że nasz trawnik nigdy nie będzie zielonym dywanem pozbawionym chwastów

Ale co roku, kiedy zaczyna się sezon, mam chęć do upiększania tego parkowego terenu

Gorzej z moją decyzyjnością, apropo tego co i gdzie posadzić

Niby wiedzę już jako tako mam, ale ciągle nie mogę się zdecydować czy w danym miejscu posadzić np. tawułki czy funkie, czy może żurawki

Dzięki za linki z inspiracjami
Juziu wiosny jeszcze u mnie nie widać aż tak ... cebulowe zaczynają pomału wyłazić z ziemi i narazie tyle

Ale sezon dziś zaczęliśmy ! - oczywiście od zbierania gałęzi, gałązek i grabienia

pozdrowionka