Tak, ale nie wiem czy nie uraziła Cię moja przeróbka trawnika na kałużę żwirową. To mogło pokrzyżować co nieco nasadzenia, które zaprojektowałaś i poświęciłaś na to całą niedzielę, którą mogłaś przecież spędzić z rodziną. A nie chciałabym, abyś pomyślała, że szkoda w takim razie czasu na mój ogród, bo ciągle mam nowe pomysły. A w taki sposób to można na okrągło siedzieć i coś projektować.

Czy ja się nie zamotałam, przypadkiem? Tzn. czy udało mi się wyjaśnić na czym polegały moje rozterki? Ja po prostu nie chciałabym Cię urazić.... no wiesz...

A teraz co do tawułek: tawułki tam były, zagłuszył je barwinek większy "Variegata", który będę wiosną usuwać. Poza tym ubiegłoroczny śnieg połamał te tawułki i resztki, które ocalały przesadzę. Teraz chciałabym tam coś innego, tylko nie wiem co. To jest dokładnie na wprost tarasu, więc zależy mi na czymś naprawdę ładnym. Ta hortensja mi się spodobała, ale obawiam się zbyt dużego nasłonecznienia i pokładania się tej Annabelle. Chciałabym tam też coś jasnego, bo na tle tych żywotników ładnie by to wyglądało.

Co do modrzewia: jaki modrzewie mają korzeń? Bo jeśli dość płytki i rozłożysty, to ok. Ale jeśli sięgają głęboko, to ta woda z rynny może mu się nie spodobać....

Co do hortensji, to moim hitem jest zawsze "Limelight", u mnie są od pd-zach.

gardenarium napisał(a)

Co do hortensji, to moim hitem jest zawsze "Limelight", u mnie są od pd-zach.

Hortensja mi bardzo pasuje Czy podsadzać ją jeszcze jakimiś niziutkimi roślinkami (w stylu czerwonej żurawki czy trawek), czy też ona rośnie tak, że nie potrzeba już żadnych ozdobników?

Danusiu, czy widziałaś na żywo Vanille Fraise? Jak ona się prezentuje? Na zdjęciach wychodzi pięknie....

Ślicznie, mam ją, ale jest jeszcze bardzo mała i miała trzy kwiaty. Ale polecam.

No czyli uważacie, Kochani, że modrzewiowi nie zaszkodzi ta rura w ziemi? No to mi ta lokalizacja bardzo pasuje. Będę mogła siedząc na tarasie patrzeć na jego zwiewne gałązki.... Bajecznie
Dosadzę jeszcze trzecią kulę żółtą, a jego w środek i będzie super

Kolejne trudne dla mnie miejsce zagospodarowane! Tylko zapas sił poproszę, najlepiej podwójną dawkę

A teraz trudnych miejsc ciąg dalszy

Oto miejsce obok domu, nasza drewutnia i nowo zakupiony domek narzędziowy, który wiosną będzie malowany na ten sam kolor co drewutnia: teak. Przed drewutnią rosną sobie bardzo dobrze hortensje ogrodowe, kupione jako niebieskie, ale są różowe. Nie przeszkadza mi to, nie o to chodzi.
Po kratkach drewutni wspina się bluszcz, ale przemarza i jakoś niemrawo mu to idzie.

Teraz chodzi mi o posadzenie czegoś pod okienkiem domku, co będzie grało z tymi hortensjami i nasadzeniami na froncie domu (dla przypomnienia: na froncie domu przy garażu będą trzmieliny żółte na pniu podsadzone czerwonymi berberysami).

Jeśli chodzi o słońce w tym miejscu, to jest to strona południowa, dużo słońca od rana do ok. 14 (bo zasłania dom).

Moje propozycje są takie:

Propozycja nr 1:


Czyli hortensje przy drewutni podsadzamy trzmieliną Canadale Gold, która wspina się po kratkach, jednocześnie zadarnia ziemię pod hortensjami. Tą samą trzmieliną podsadzamy niedużego stożkowego iglaczka, który zamieszkuje pod oknem domku narzędziowego. Proporcje może niezbyt dobrze uchwycone, ale skupmy się na idei

Propozycja nr 2:

Ten sam zestaw z trzmielinami, ale zamiast iglaczka bukszpan strzyżony w kulę, ewentualnie jakaś tuja kulista.

Propozycja nr 3:

Trzmieliny zostają, jak poprzednio, ale nie wprowadzamy żadnych nowych iglaczków, a jedynie dosadzamy hortensję taką, jak przy drewutni.



Do tego pomysłu nie jestem zbytnio przekonana, bo nie wiem czy hortensji spodoba się ten upał.... Niby tylko do 14, ale to zwykła ogrodowa....

Ostatnia, propozycja nr 4:



Jeszcze raz kula, ale na pniu. Może to być trzmielina taka jak obok przy garażu, albo jakiś iglaczek. Dołem znowu trzmielina.

No i teraz pytanie: którą wersję wybrać? Moje poczucie smaku mnie zawodzi, ale mamy tu wytrawnych znawców tematów ogrodniczych, więc .... zaczynamy głosowanie!

jestem za 2