Agnieszko, jako bazę nie kwitnącą polecam bardzo zielistkę (Chlorophytum), jej biel będzie się rzucać w oczy, wtedy na wisząco - bluszcz, raczej już zielony. No i fontanna chyba zielonej ()
kordyliny i białe, mocne kwiaty jako główna gwiazda. Trzeba tę kompozycję zrobić tuż (góra tydzień) przed komunią, żeby czasem nie przekwitła. Brązowa kordylina zgasi biel i odświętny, nieskazitelny styl.
Tak uważam, bliżej kwietnia pokazą się różne propozycje, to podsunę Ci jakiś pomysł na całość, dziewczyny też, więc będziesz mogła na coś się zdecydować.

Zielistka w tej skrzynce robi dobrą robotę, tylko u mnie kwiaty są bladoóżłte, a trzeba dać mocne duże kwiaty białe np. petunie, albo pelargonie.

I chyba duże okrągłe donice przy wejściu do domu, na tarasiku.



Tu, zamiasł kremowego - biel. Np. jak ta petunia, prawda, że bardzo biała? Jeden kwiat.



Tu bakopa wisi drobnymi kwiatkami, ale tyle kwitnących nie musi być.



Gdyby udało się zdobyć takie pełne pelargonie? Obok nich smagliczka, ale jest miododajna więc odpada.



Argyranthemum - ich kwitnienie zanika, mam mieszane uczucia


A tu bieli do wyboru, do koloru Ładnie jako wisielec by wyglądały też żółte listki kocanek Zamiast bluszczu, ale ja oczywiście bym wybrała bluszcz

O, widzisz! Nie mogłam jakoś trafić w necie ciekawych zdjęć, a tak chyba najłatwiej wybrać co się komu podoba. Nawet jakieś fragmenty, aby potem je ładnie zestawić.
Też wolałabym bluszcz zamiast żółtej kocanki. Takie bardziej wyraziste zestawienie. A takie lubię. Do ślubu też miałam wiązankę z białych róż, bluszczu, jakiejś trawki.... Rozmarzyłam się.... Lubię białe róże, są takie eleganckie....

Zielistka właśnie na Twoich zdjęciach mi się spodobała. Też o niej myślałam. Do niej białe pelargonie, bluszcz zielony (tak jak mówisz), bakopa albo ten drobniutki wilczomlecz. Kupuję go od dwóch lat i bardzo go lubię. Czy tych kwitnących może być jeden rodzaj czy może dodać jeszcze takie rumianki czy złocienie, jakie miałam ze dwa lata temu:



Może też takie osteospermum, jak mówiła Gosia.

o tą skrzyneczkę mi chodziło bardzo ładna, a co tam oprócz begonii jest)

Oprócz begonii bulwiastej jest Osteospermum, Chlorophytum i bluszcz.
U Agnieszki kwiaty powinny być bardzo białe, żeby ta biel biła po oczach.
Jeśli wybierze pelargonię, jako główną, to do niej pewnie ten wilczomlecz (kaszka) by ślicznie wyglądał. Jak myślicie? Ale nie za dużo gatunków, dwa kwitnące i dodatki liściaste.

w zupełności wystarczy)chociaż ja bym sprawdziła którego ta komunia i w donice obsadziła z tydzień wcześniej białymi jednorocznymi co akurat kwitną i dodała zieleni wtedy byłby pewniak, a po przekwitnięciu posadziłabym już takie które kwitły by do mrozów)

Chciałabym mieć kompozycję trwalszą, nie bratki, nie cebulowe. Najbardziej pasuje mi to, co wcześniej pisałam: biała pelargonia (pewnie zwykła, nie bluszczolistna), bluszcz, zielistka i ten wilczomlecz. Dziewczyny, dodawać jeszcze to osteospermum czy wystarczy biała pelargonia? A może pelargonie angielskie? Kiedyś dostałam z 6 roślin, co prawda przylatywały do nich trzmiele, ale rosły piękne. Potrzebowały tylko naprawdę dużo wody i słońca.

Wystarczy pelargonia, bez Osteospermum

No i dobra. Czyli ograniczę się do białej pelargonii z zielonymi dodatkami. Będzie pięknie! Dzięki! Nie mogę się już doczekać. Mam tyle planów i tyle rzeczy do zrobienia. A co jedna, to przyjemniejsza! Jeśli zdążymy zrobimy jeszcze konstrukcję na huśtawkę, hamak i inne takie. Stara huśtawka niestety spróchniała i musieliśmy ją rozebrać. Stwarzała poważne zagrożenie dla dzieciaczków. Wymyśliłam w to miejsce coś bardziej uniwersalnego, co zadowoli rosnące dzieci i nas. Z czasem będzie to można przerobić nawet na coś w rodzaju niedużej altany-wiaty.

Danusiu, a może masz jakieś ciekawe zdjęcia z nietypowymi altanami, zadaszeniami czy konstrukcjami ogrodowymi?

Agnieszko jestem za pelargonią plus wilczomlecz (kaszka) - dla lekkości, zielistka i bluszcz.
Bez osteospermum.

Dziewczyny,w zeszłym roku miałam w kompozycjach białą pelargonie zwykłą , tą rabatową i muszę Wam powiedzieć,że byłam z niej nie do końca zadowolona,a to za sprawą brzydkich brązowych płatków.Wszystkie kwiaty, które przekwitały musiałam dokładnie obskubywać,bo nie wyglądały atrakcyjnie.Tak,że chyba lepiej się zastanowić przed taką decyzją...