Obstawiałabym tuję kulistę np. Golden Globe.
Posadzona obok drzwi wejściowych nie będzie drapała wchodzących do domku, bo jest miła w dotyku .
Ponadto można ją ciąc gdy już się rozrośnie.
Z czasem można ją uformowac jako kulę na niskiej nóżce.
Widziałam w jakiejś starej gazecie ogrodowej fajną osłonę dla koszy na śmieci.
Otóż: W kostce brukowej wokół kosza na śmieci wyjęto kilka rządków kostki i posadzono tam żywopłot. Wyglądało jak ligustr. Rozwiązanie ładne i ciekawe, zasłoniło kosze, przez co podjazd stał się estetyczniejszy.
Mam ochotę zastosować to u siebie, oczywiście z doprowadzeniem do krzewów linii kroplującej pod kostką. Pytanie: czy cis Wojtek zniesie takie warunki (wystawa południowa, dużo słońca, pas ziemi szerokości 50 cm). Jeśli nie Wojtek, to co "chude" zniesie takie warunki i czy w ogóle takie rozwiązanie jest dobre, czy też taki "parawan" to raczej męczenie roślin?
No to cieszę się bardzo. Tyle, że ten pomysł zrealizujemy w drugiej połowie roku. Raczej wiosną już prac nam wystarczy. Obyśmy zdążyli z tym, co już mamy do zrobienia...
Mam nadzieję, że ten zabłąkany bociek, który przyleciał do Polski, zwiastuje nam rychłą wiosnę....
Danusiu, Kochana, ja nie mam pojęcia. Mama mi podarowała, więc wzięłam. Miały być "czyste" szafirki, a wyszło jak widać . Ale są ładne, więc niech tak zostanie.