Ewo, cieszę się że jest nas więcej, swoimi fotkami usilnie staram się powiększyć naszą gromadkę.

wpadłam, pogapilam - jesienne prace i jesienne klimaty - cudownie !!!
uwielbiam październik tylko dlaczego tak wcześnie się ciemno robi ??? tego nie toleruję
a jutro ma być słoneczko to może się nacieszę swoim ogrodem

Klamber napisał(a)

To klon?????/ Pieknie sie przebarwia......

Przyszłam popatrzeć na kolorki jesieni. Pięknie

Aniu, tojest klon zwyczajny w tamtym roku był ładniejszy, cały pomarańczowy a w tym ledwie


pomarańczowy a jeszcze wiatr szybko rwie liście. Mój ginnal i judaszowiec wyglądają tak.

Miro, Elizo, w tym roku w październiku to tylko mi dęby zostaną, przez te suchoty to strasznie dziwna ta jesień u mnie ale myślę że dęby staną na wysokości zadania.



Dziś pogoda byle jaka ale nie padało, więc truskawki poszły w ruch, ziemię przygotowałem wczoraj. Tak

jak w tamtym roku, podwyższam teren, pod truskawki Przywiozłem 12 taczek czarnoziemu, 2 taczki obornika 4 taczki kompostu i 3 taczki ziemi ogrodowej, wszystko przekopałem i wieczorem zlałem EMami. Rano zrobiłem otwory w agroszmacie, robiłem je pół godziny, palnikem. Szło ekspresowo i przynajmniej po palniku się nie pruje. Teraz poletko wygląda tak

Robercie, nie narzekaj, masz co fotografować w swoim ogrodzie. Sumaki, całą krasę pokazują na jesień. Tylko te ich odrosty, nie mogłyby być mniej ekspansywne.?

Ja nie narzekam Bożenko, da się wytrzymać.

Robert już tam posadziłeś w te dziury truskawkę? a judaszowca jakiego masz kanadyjskiego , chińskiego czy jeszcze innego? na sumaki nie mogę patrzeć dla mnie to szkodnik drzewo, jednego roku zamiast trawnika miałam cały trawnik sumaka małego

Aniu, pokazałem przecie że już zapełnione, może marnie widać ale rosną dodatkowe 330 krzaczków. Mój judaszowiec jest chiński jak na razie idzie mu dobrze. Mój sumak rośnie tam 4 rok i widzisz żeby coś tam rosło, w tym roku póścił mi 2 i od razu wsadziłem w doniczkę i do szkółki. Wiesz przecież że moje naddatki idą w doniczki i na wymianę a tak w ogóle to sumak dissecta prześliczny jest, jeszcze nie pokazał się od najlepszej strony ale w tamtym roku był boski.

Jednak gdyby nie kolorowe liście jesień byłaby bardzo smutna, a tak wystarczy cofnąć się do kolorów i już na duszy lepiej
Miłego dnia Robercie