Robercie ,korzystaj i kupuj zabawki ,bo w kraju to tylko (jak sam napisałeś)na zus będziesz ciężko pracował .Fajnie że sobie radzisz ,dzielny chłopak z Ciebie .Pozdrawiam i czekam na następną relację.

Robert Ty tyle kupujesz i będziesz musiał zostawić część rzeczy albo sam zostać bo na żaden samolot z takim nadbagażem Ciebie nie wpuszczą a zostawaj najwyżej bilety nam kupisz to wpadniemy do Ciebie na weekend pozdrówka i trzymaj się ciepło

Witajcie ale sprawiliście mi radość taaką ilością odwiedzin.
Ewo, szaleję ,trafiła mi się taka super okazja to pragnę wykorzystać ją na maxa, przecie nie będę siedział w domu jak mój lokator. Nie gniewajcie się na mnie, gdy nieraz piszę krótko i chaotycznie ale naprawdę nie mam czasu. Jednak staram się być w miarę na bieżąco. Ewcia telefon super ale niestety po angielsku, muszę wgrać nowego androida, ale oczywiście nie mam na to czasu, na razie wgrałem chroma, skype, tłumacza, Ruska muzę i Ruskie teledyski oraz trochę zdjęć z działki. Fotki są tak piękne że sam nie wieżę że to moje, wyświetlacz jak w ipadzie. Gdy pokazałem Kanadolom Ruskie teledyski to byli w szoku, jakość HD Skype działa wyśmienicie, jest taki dźwięk jak żyleta.
Kupiłem go za gotówkę 830$ i do tego kartę prepaid za 29 $, mam w tym 150m i darmowe na Nort Okanagan, od 18 do 7 rano i cały weekend od piątku do poniedziałku. Internetu nie brałem gdyż w domu mam Wi fi to w zupełności wystarczy, w domu płacę 30 $ tu mam internet po 2 godzinach a w polsce płacę 140zł, po prostu bandyckie opłaty. Teraz telefon mam w kieszeni i skypa mogę używać gotując obiad, super czy iść do piwnicy pranie robić czy leżeć w łóżku jak właśnie zaraz to zrobię.
Basiu, miasto całkiem inne jak w Polsce, nowe nie mam tu zabytków, całe centrum to markety kasyna, bary, restauracje, banki i nie wiem co jeszcze a domy wkoło. Gór prawie nie było widać chmury wisiały b. nisko. Najgorzej mają msamoloty jest tu bardzo wąsko i podchodzą do lądowania nad jeziorem Kalamalka kończy się jezioro i zaraz jest pas startowy. Zdjęć nie robiłem nie chciałem poznać tutejszej policji jak znam swoje szczęście zaraz by mnie zatrzymali i znów by chcieli oglądać moje fotki Jak się zrobi ciepło to na pewno nie raz tam będę.
Irenko bardzo bym chciał zostać i cały czas wydeptuję ścieżki w tej sprawie, cieszę się że zaglądasz, może w niedzielę lub sobotę drapnę Cię na skype Na budowie jest słabe wifi, działa tylko kilka metrów.
Wiem że by tak było i wcale by mnie to nie dziwiło jedną dwie osoby mógłbym przenocować tylko mebli nie mam. Mamy tylko umeblowaną kuchnie a w pokoje puste. Śpimy na materacach ale jest super, czysto i ciepło to najważniejsze. Cieszę się że zaglądasz Marto
Sebku, wszystko co piszę to prawda. Wcześniej pisałem jak spod wodospadu zabrał mnie Szwajcar mieszkający na Alasce. Przywiózł mnie do roweru, wyszedł otworzył drzwi, złożył mi życzenia uściskał i pojechał, byłem w szoku, ale tu tak jest. A z telefonu jestem bardzo zadowolony zabawka super trochę się zejdzie zaczem wszystko opanuje, to kiler ifona teraz ifon będzie musiał coś wymyślić. To jest po prostu tablet z funkcją telefonu 4G Teraz się boję żeby go nie posiać.
Gosiu, mi też jest miło że zaglądasz, wpadaj jak tylko czas ci pozwoli zawsze podejrzysz trochę świata
Haniu, zawsze jest mi miło, jak widzę twoją uśmiechniętą buźkę i dzięki mnie została, pamiętam o tym i dziękuję, jesteś u mnie od samego początku, Dla mnie Ty i Bogdzia to takie okręty flagowe naszego forum, Pozdrawiam Was gorąco i bardzo mocno.
Anito, cały czas tylko robota i robota, tak było w Polsce a tu jest i pieniądz to weź i sobie odmów, nie idzie a tak mam fajną zabawkę którą umilę sobie życie i bardzo praktyczna. Muszę powiedzieć że czuje się tu jak ryba w wodzie zostałem też Mr. Fish już tak wszyscy na mnie wołają, prócz kierownika.
Aniu, gdy zostanę to daleko będziecie mieli na spotkanie, zobaczymy jak to wyjdzie. Teraz fotki i spać.
Rozpisałem się jak nigdy.





Mój pierwszy schabowy

i pieczarkowa

Robert jestem pod wrazeniem ogromnym i cieszę się, że jesteś tak zadowolony
No nie moge wyjść z podziwu i gratuluję Ci !!!!
Smacznego, oczu od jedzenia nie moge oderwać
A spotkanie Ogrodowiska w Kanadzie no to by sie działo, ale wszystko jest mozliwe

Ale smacznie Twój obiadek wygląda. Fajnie się czyta że jestes zadowolony z pobytu i z zabawek . Baw sie dobrze i jak najdłużej choc nie wiem co na to Twoja rodzina powie.Dużo serdecznych pozdrowień przesyłam.

Robi,narobiłeś mi apetytu tą piękną pieczarkową.Świetnie sobie radzisz,i grunt ,że jesteś zadowolony.
Z tymi wyjazdami za pracą,to mam takie przemyślenia.
Karmiono nas patriotyzmem...i dobrze.Gdzieś trzeba mieć swoje korzenie.
Ale jeżeli człowiek może sobie zapewnić lepszy byt gdzie indziej? Czemu nie.Po co całe życie się szarpać,i tego życia nie użyć?
Gratuluję decyzji.Szkoda ,że nie mam krewnych w Kanadzie......Zdjęcia oczywiście oglądam ,za miłe słowa dziękuję.
Dla Ciebie trochę moich chabazi.z ub.wiosny....

Ale pyszności sobie gotujesz,jak w restauracji ,tak sobie myślę,że współlokatorzy (nygusy ,jak pisałeś)to na zupkach z papierka jadą i bułce i parówce ...a niech im ślinka leci..
Pozdrawiam Mr.Fish

Ty masz jeszcze czas i siłę tam gotować?Naprawdę podziwiam.Pozdrawiam

Narobiłeś mi smaka i dzisiaj a właściwie wczoraj bo teraz 3 rano jest u nas gotowałam pieczarkową...pozdrawiam serdecznie

Witajcie, dziś krótko jestem zmęczony i muszę iść spać. Dzięki wielkie Haniu za kwiatki, dobrze że dodałaś że zeszło roczne bo myślałem że u nas tak ciepło:
Anito, trochę się zasiedziałaś nad tą zupą dobrze ze nie przypaliłaś, bo ja w niedzielę na wyjazd grzałem na patelni naleśniki i postawiłem na płycie talerz i patelnie i pomyliłem grzały i talerz trzasł, poszło 3 $ do śmieci ale w Kelowna kupiłem na wyprzedaży dwa po 1$
Basiu, nigdy nie miałem mikrofali i nie będę miał zawsze jadłem normalne jedzenie i przeważnie gotowane, kanapki nie są moim ulubionym daniem, tu do roboty biorę michę ryżu albo klusek z dodatkami albo naleśniki. Kanapki mam od czasu do czasu z żółtym serem albo kabanosy bo tylko to mi podchodzi.
Bogdziu, dziękuję bardzo dla ciebie niedzielny omlecik w sumie to co niedzielę sobie robię, również mocno cie pozdrawiam.
Ewo, pierwsze 4 foty są z telefonu nawet ładnie wyszły bez żadnego retuszu dołożyłem tylko napisy.
Takie spotkanie naprawdę było by, super ale ta 20 godzinna podróż w jedną stronę i 1500 $ za bilet to by nie jedną osobę przeraziło.
Dziś pokażę jakie Polacy budują domy za granicą, projekt też polak robił, wszystkie drzwi, regały ja klamki i zawiasy, okna są Kanadyjskie i materiały. Dom jest ogromny i tylko z góry będzie widać jak wygląda, ale to jak śniegi popłyną, Pozdrówka
Czy coś się zmienio na forum, bo nie mogę dodać zdjęć, sorry