Pogoda nadal brzydka ale jeszcze ciepło, dziś tak wiało że zwiewało mi dachówki ze stołu. W dzień nawet świeciło słońce ale teraz czarno dobrze że ze stacji mam 100m do domu to jak chlupnie to bardzo nie zmoknę. To fotki ze stacji gdy wysiadłem z pociągu, deszcz padał ale mnie minęło. Jeszcze kilka fotek z dzisiejszą falą. Pokażę wam swój ekwipunek z roweru, ile tego wożę ze sobą. Plecak z całym sprzętem i statywem oraz laptopem. Garnek z zupą, butla kuchenka, jabłko, śliwki, banan, pojemnik z jedzeniem Pojemnik z ciastkami z powrotem jest pełen tłuczonych orzechów, kurtka dwa kubki nóż, śrubokręt i nie wiem co tam jeszcze miałem. Jak wracam jest jeszcze gorzej, bo zbieram cały koszyk orzechów na nie stawiam torbę i łapie ją gumami do koszyka żeby nie spadła. Do koszyka wchodzi 15 kg. Dziś mam do rąbania z 50 kg orzechów z zielonych łupin, pękają po jednym stuknięciem młotka ale muszę robić to w gumowych rękawiczkach, taki mają czarny sok że robią się od razu czarne i ręce też

Będzie wyżerka na wieczory jesienne . Orzechów leży tyle że taczką można zbierać a dziś po tym wietrze cały koszyk zbierałem z 10 min. Jest już rano, pogoda super ale nie mam aparatu za dużo maneli. Orzechów nie zrobiłem, gdyż poleciałem do Canadian Tire, po mały namiot myśliwski, był przeceniony o 50 %, miałbym się gdzie schować przed ptakami, niestety już nie było a tak kupiłem dwa karmiki.

Jeden jest na słoninę a drugi na nasiona, je też kupiłem 5kg, ten powieszę sobie na budowie i będę focił ptaszyny. Pokażę je później, bo jeszcze zdjęcia w aparacie, zrobiłem w sklepie kilka innych, też pokażę. Aparatu nie wziąłem głównie dlatego żeby wrócić jak najszybciej do domu i rozprawić się z orzechami. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber