Witajcie, gdy pisałem ostatni post do Bogdzi, nawalił mi do reszty klawisz entera, ale jakoś cudem udało mi się wysłać. Mam nadzieje że w domu jeszcze uda mi się coś zaradzić, nie chciał bym nowego laptopa kupować, mam nowy rower w planie, gdyż ten nie nadaję się na moje extremalne podróże i niedługo się rozleci. Czekam tylko na po sezonowe obniżki

.Dziś piękny dzionek znów się opalałem a do pracy przyjechałem dopiero o 10,30 tak było pięknie że pojechałem znów nad rzekę aby zobaczyć to cudo o poranku, i miałem czuja, było cudownie, zobaczycie sami, zrobiłem czaple siwą, sieweczki krzykliwe i falcona. Powiedzcie sami jak tu jechać do roboty, gdy ma się taki raj przed oczami.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber