Konstancjo.. jeszcze masz czas dla nieletniej... sadź malwy.. one i tak krótkowieczne.. a ja kprzyjdzie pora to.....wyciepiesz.. Jak nie będziesz wiedziała jak to służę radą
Te różowe jak różyczki.... hmmm by pasiły pod ceglany mur....

Ale się wyletniłaś na avatarku - i znowu Cię nie poznałam
Buziole przesyłam

i ja też...ale będę szczera..nijak cię teraz nie czuję

Magnolie rosnące przy domu nie mogły oznaczać staropanieństwa. Bo magnolie to wynalazek niedawny stosunkowo w Polsce. A już na pewno nie było ich w ogrodach przydomowych.

Awatarek wyletniony byłam, widziałam.

Zgłupiałam , magnolie czy malwy? Starą panną nie zostane ale lubię wiedziec dokładnie.

Iwonko kwestie parami bądź solo pozostawiam zainteresowanym ... ja do życia w parze zostałam stworzona ... ... hmmm ... przecież wiemy, że zon czyta to niech siem cieszy ...

no jednak nie wytrzymam ... tak ... obecnie bycie singlem jest na czasie ... to się dzieje ... tylko czy dlatego, że to znak czasu czy znakiem czasu jest wybieranie jednak wygodniejszej drogi ... bo pozbawionej odpowiedzialności za drugiego człowieka ... czy w naszych relacjach opartych na byciu "zzzzz" nie jest najtrudniejsze tzw dotarcie a więc wypracowanie sposobu na życie takiego aby zaistnieć razem ? ... to trudne ... nauczyć się drugiego człowieka i nauczyć go siebie ... być razem zachowując swoją indywidualność

... singiel tego nie robi ... nie musi bo jest wolny ... no własnie ... wolny czy leniwy ... a może w tym pędzącym życiu na uczenie się nie ma czasu ? ... no bo ile my mamy takich tam leniwie kroczących przez życie "rozlewisk" ...

a miałam siem powstrzymać ... chciałam dobrze ... wyszło jak zawsze ...

Bogdziu Martek nawywijała i zamęt nam zasiała ... a raczej siać zabroniła ... ... ale po wyjaśnieniu Pszczółki - bardzo mnie przekonującym ... obstawiam, że to malwa za to staropanieństwo w jakiś sposób odpowiedzialna ... magnolia jak już kiedyś ustaliłam stoi na straży wierności ... związku nie szukam ... no chyba, że pan serca damę zostawił a ona wierna mu czeka i w staropanieństwo popada ...

Madżenko ... Irenko ... Anipla ... ja wczoraj cały dzień w tulipanach i innych takich kolorach wiosny na gapie przespacerowałam i jak po tych spacerach na avatar w sniegu spojrzałam to sama zamarzłam ... dziś zobaczyłam przez okno śnieg i byłam jakby zdziwiona ... jednak ten net to niebezpieczny ... ja wczoraj uwierzyłam, że wiosna jest !!! ...

dobrze, że siem tylko on-line wyrozbierałam ... kipe mam już to co by było ...

ja też nie czuje ... ale zanim coś sensowniejszego znajdę musi być

asc napisał(a)

Konstancjo.. jeszcze masz czas dla nieletniej... sadź malwy.. one i tak krótkowieczne.. a ja kprzyjdzie pora to.....wyciepiesz.. Jak nie będziesz wiedziała jak to służę radą
Te różowe jak różyczki.... hmmm by pasiły pod ceglany mur....

no ... a nie mówiłam ... Madżenka tez mówiła i dowody wyżej ...

ta pełna sliczna ... ta żółta też ... zwariować można ...

mam pod tarasem dwie ... w zeszłym roku był liść ... w tym mam nadzieję na kwiat ... Nieletnia niech tymczasem przy panieństwie pozostanie )))

Dokładnie o to mi chodzi......
popatrz tutaj.. 4,2 i zakwitnie już w tym sezonie..... a potem zbieraj nasionka i sobie siej.... poniżej są inne kolory, nie tylko biała

http://www.swiatcebul.pl/product-pol-1009-Malwa-pelna-White-.html

http://www.swiatcebul.pl/product-pol-2690-Zestaw-malw-Pastel-Trio-6-szt.html

wow ... zakochałam się ... pod ścianę ceglanego domku rodziców ... tylko nie wiem czy nie zdecyduję się jednak na 2 kolory ... biały i tę brzoskwiniową ... i w sumie dlaczego nie dać im towarzystwa traw ... jak szaleć to szaleć ...

na tej ścianie ma być też róża pnąca ... tzn w odległości bo mama nigdy w życiu nie zgodzi się na bliżej niż metr od domu ...