Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Madzenka 19:49, 01 cze 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
asc napisał(a)
Konsatancja, niecierpliwa kobieto (skąd ja to znam....)..wrzuciłam ci jeszcze raz u mnie jak sie zmienia ogród w czasie.... mam takich kilka i to bardziej rozbudowanych pokazó, ale gdzieś dawno temu i sama już tego nie znajdę gdzie to było... wiec wstawiąłm ci ponownie skrót telegraficzny jednej rabaty....
A tak wogle to wiesz po czym poznać początkująceg oogrodnika, od ogrodnika ze stażęm????? Oczywiscie to moja obserwacja i nie poparta żadnymi badaniami naukowymi......
Bo początkujacy jak zachodzi do szkółki to pyta sie"Czy to szybko rośnie"..ja kTAK t okupuje..
Ogrodnik ze stażem... pyta sie"Czy to wolno rośnie"..jak jest odpowiedż na TAK to kupuje.....

Osiągnęłam już ten drugi poziom


Dobre Ania!!! To ja jestem dopiero na etapie 1,5
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
bociek 20:01, 01 cze 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Iza, ufaflunilam monitor
a) z powodu tatusiowych zapedow trawniczkowych i z jego wytlumaczeniem W koncu wszystko co najlepsiejsze dla mojego dzieciecia A dzisiaj dzien dziecka to go natchlo widac
b) z powodu ozorkow malza

Jestes niewiarygodna. Mysle, ze moglybysmy wspolnie z kilkoma osobami zyc w cyrku i jeszcze niezla kase trzepac na tego typu opowiesciach

Pozdrowienia dla Ojca Dyrektora Rukola i Malza Pogromce Ozorkowych Apetytow

PS Uwielbiam ozorki, nie umiem przyrzadzac (i dobrze)
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Sebek 20:02, 01 cze 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Konstancja30 napisał(a)

No tak...czytamy ze zrozumieniem...a rukola to jakieś chyba warzywo Przynam sie że chyba nie jadłam świadomie tego ..... Tak to jest jak na szybko sie wpada i che by ćwszędzie...a nie jest się nigdzie..


chyba nie jadłam świadomie tego ... no i sobie przypomniałam ... ... lata temu ciągle słyszłam o potrawie zwanej tajemniczo "ozorkami" ... pojęcia nie miałam co to może być ... wstydziłam się jak diabli, że nie wiem co to jest a wszyscy ciągle po jakiś uroczystościach "ozorki były i ozorki były" ... w końcu zebrałam nie wytrzymałam i obnażyłam swą niewiedzę pytając dziewczyny w pracy (po imprezie były i znowu jadły) ... no a one jakże wyjaśniająco "że ozorki to ozorki" ... więc drążę i zapytowywuje konkretnie z czego to jest ... i tu mnie zmiażdżyło "z języka ... " ... w miejsce kropek chyba krowę należy wstawić nie pamiętam ... pamiętam za to, że w tamtym dniu zrozumiałam i byłam pewna, że ja to tych ozorków nie będę jadła nigdy ... nawet jakby były najwyższym wymiarem szczęścia w gębie ... o nie ...

minęło trochę czasu ... byłam na weselu przyjaciółki ... byłam głodna bo od rana ją pilotowałam kosmetycznie ... aranżacyjnie ją i salę weselną w końcu siebie więc nic nie jadłam ... jak wszyscy uderzyli na parkiet ja złapałam talerz (nie ... nie talerzyk ) ... nałożyłam sobie tyle ile się na nim zmieściło i w spokoju konsumowałam ... w spokoju dopóki wtedy jeszcze nie małż nie wymyślił sobie, że on ze mną zatańczy ... odmówiłam bo jem ... usiadł i czeka - no cierpliwy to on był zawsze - w końcu talerz był pusty ... jeszcze nie małż grzecznościowo pyta czy może coś jeszcze zjem ... a ja na to:

"chętnie ... tylko nie ozorki bo one z jęzorów czegoś są " ...

jeszcze nie małż zbladł ... zczerwieniał ... i wstając i wolno się cofając rzekł:

"Izuniu ale ty zjadłaś pół talerza ozorków" ...


Kocham te Twoje opowieści
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Madzenka 20:10, 01 cze 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Iza ja teź ufuflałam caly monitor. Tak jak przy Twoim wątku to nie pamiętam kiedy się tak śmiałam, ostatnio jak czytałam Lesia Chmielewskiej!!! Autentycznie popłakałam się ze smiechu!
Jak się do tego Pszczołka (nieznany przez mnie talent literacki!!!!) i Bociek dolączą to nałożę pampersa i będę WAS czytać
Super że trafiłaś na forum!!! A roślinki masz super, a foty robisz rewelacyjne!!!!!!!!!!!!!
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Konstancja30 21:32, 01 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)
Iza ja teź ufuflałam caly monitor. Tak jak przy Twoim wątku to nie pamiętam kiedy się tak śmiałam, ostatnio jak czytałam Lesia Chmielewskiej!!! Autentycznie popłakałam się ze smiechu!
Jak się do tego Pszczołka (nieznany przez mnie talent literacki!!!!) i Bociek dolączą to nałożę pampersa i będę WAS czytać
Super że trafiłaś na forum!!! A roślinki masz super, a foty robisz rewelacyjne!!!!!!!!!!!!!


polecam "Romans wszech czasów" wspomnianej ... "Lesiu" przy nim to pikuś ... jak czytałam w pociągu - bo raz małż zaryzykował albo miał nadzieję na zwrot w życiu w każdym razie wsadził mnie do pociągu w Kielcach (z córką naszą jedyną wtedy lat 6) ... i miałam wysiąść w Kołobrzegu ... spokojnie pół przedziału zobligował do opieki i po pierwszym rozdziale Chmielewskiej i jej romansowej intrygi to "pół przedziału" było przekonane, że wariatką się opiekuje ... potem dałam tę literaturę wesołą przyjaciółce bo lot za ocean był przed nią - a to długo i zaraz po wylądowaniu zadzwoniła po to tylko żeby mi powiedzieć, że w życiu Lotem nie poleci ... myślałam, że z nerwacji na linie ... nie ze wstydu bo wyła ... wybuchała śmiechem ... płakała ze śmiechu gdy inni spali ... tj próbowali spać ... warto .. tylko na osobności ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
ana_art 21:38, 01 cze 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
bociek napisał(a)
Iza, ufaflunilam monitor
a) z powodu tatusiowych zapedow trawniczkowych i z jego wytlumaczeniem W koncu wszystko co najlepsiejsze dla mojego dzieciecia A dzisiaj dzien dziecka to go natchlo widac
b) z powodu ozorkow malza

Jestes niewiarygodna. Mysle, ze moglybysmy wspolnie z kilkoma osobami zyc w cyrku i jeszcze niezla kase trzepac na tego typu opowiesciach

Pozdrowienia dla Ojca Dyrektora Rukola i Malza Pogromce Ozorkowych Apetytow

PS Uwielbiam ozorki, nie umiem przyrzadzac (i dobrze)

u mnie wszyscy lubią ozorki i żadna impreza bez nich się nie odbędzie
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Madzenka 21:53, 01 cze 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Iza obiecuję czytać Romans... na osobności
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
GabiK 22:17, 01 cze 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Mogę Ci przywieźć romans, jeśli nie masz. Ja bardzo lubię też Całe zdanie nieboszczyka. I autobiografia jest niezła. Mam cały zestaw Chmielewskiej z młodzieńczych lat.Niestety, ostatnie książki nie są takie fajne.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Konstancja30 22:19, 01 cze 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
GabiK napisał(a)
Mogę Ci przywieźć romans, jeśli nie masz. Ja bardzo lubię też Całe zdanie nieboszczyka. I autobiografia jest niezła. Mam cały zestaw Chmielewskiej z młodzieńczych lat.Niestety, ostatnie książki nie są takie fajne.


no to wyrko masz załatwione w zamian za dostęp do biblioteczki ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
GabiK 22:21, 01 cze 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Mszyca na tawułkach a to zaraza.
Piękna ta ciemna pelargonia. Też chcę taką.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies