Tessi, odpoczywaj, nabieraj sil i baw sie dobrze Kochana

Marzenko - odpoczęłam. Choć byłam tylko jeden dzień.

Beatko - już nie

Jotka - no wczoraj nie było po co kukać. Dziś już zapraszam

Haniu - żałuję, że mnie nie było, kiedy tylu miłych gości zawitało. Pozdrawiam

Irenko - dziękuję, życzenia były szczere, bo pobyt był miły

Bogdziu - niedzielę już w domu spędziłam

Bociek - buziam

Dla wszystkich Miłych Gości widoczek znad Rozlewiska:

Narzekam często, że u mnie mało ptaków jest.
Ale to nie jest prawda.
Ja po prostu nie mam szans zauważyć, że one są
Bo dziś widziałam kawki, wrony siwe, gawrony, sikorki, mazurki i takiego gościa:




Co to?

chyba kwiczoł ale nie Bogdzia powie pozdrawiam Tess

Cudowny widoczek nam zafundowałaś

To kwiczoł
I ha, ha, ha ,.. ja też w zeszłym roku marudziłam, że ptaków nie mam.... bo las daleko, bo coś tam i coś tam........ a teraz opędzić się nie mogę ....

Aniu (monte), no też mi się zdawało, że to kwiczoł, ale ja się nie znam na ptakach.


Gosiniak - takie cudowne widoczki można znaleźć a ogrodzie nad Rozlewiskiem

Aniu (asc) - dzięki, upewniłaś mnie No właśnie mnie też się wydaje, że one zawsze były, tylko ja ich nie dostrzegałam.

Teresko, jeden fajny dzień lepszy od kilku byle jakich

Tereniu , dziewczyny dobrze powiedziały , to kwiczoł. Powieś mu jabłuszko na drzewie na króciutkiej nitce tak zeby mógł dosięgnąc z gałęzi , to posiedzi u Ciebie dłużej. Pozdrawiam.

Dziękuję, Bożenko
Własnie wczoraj powiesiłam jabłuszka, jak tylko się dowiedziałam, że to kwiczoł A że na krótkiej nitce, zeby sięgnął gałązki to już wiedziałam, bo wyczytałam u kogoś tę Twoją radę.