Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Rozpoznawanie chorób i szkodników

Pokaż wątki Pokaż posty

Rozpoznawanie chorób i szkodników

Anda 13:51, 17 maj 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
nicram napisał(a)
Dzień dobry,
mam problem z wiązem górskim. Posadziłem w ogrodzie w 2018 roku. W zeszłym roku dość szybko zgubił liście, część z nich już w sierpniu zasychała. Robiłem oprysk środkiem przeciwgrzybicznym zgodnie z zaleceniem ogrodnika. W tym roku wiąz wygląda bardzo marnie. Ma połowę objętości liści. Wygląda jakby część gałęzi uschła przez zimę. Widać, że w niektórych miejscach wychodzą nowe pędy ale ogólnie drzewko wygląda marnie. Bardzo proszę o pomoc.



Napisz, jak go podlewales w zeszlym roku i teraz, i jak rosnie, w jakiej glebie i na jakim stanowisku.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 13:57, 17 maj 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Inuin napisał(a)
Dzień dobry,

jestem nowicjuszką w dziedzinie pomidorów. Od razu problemy - żółknące i brunatne liście. Pomidory w folii, podlewane są linią kropelkującą, 2xpryskane miedzianem w odstępie 10 dni, od ok. 3 tygodni na docelowym stanowisku. Nie wiem czy to ważne. ale mam mocno zażelaziona wodę. Ktoś może podpowiedzieć co może być przyczyną?



Jak je nawozilas do tej pory i w jakiej sa ziemi? Te donice sa bez dna?
Po co pryskalas je miedzianem?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Inuin 14:09, 17 maj 2020

Dołączył: 17 maj 2020
Posty: 3
Anda napisał(a)


Jak je nawozilas do tej pory i w jakiej sa ziemi? Te donice sa bez dna?
Po co pryskalas je miedzianem?



Są to tuleje bez dna, ziemia została wymieniona na ok. pół metra na ziemię ze zdjęcia poniżej. Do tej pory nie były niczym nawożone. Miedzianem pryskaliśmy, ponieważ takie dostaliśmy informację od Pana, od którego zakupiliśmy sadzonki, że "nie zaszkodzi". Dodam tylko, że one tak wyglądały już przed pryskaniem miedzianem, a pod 50-60 cm warstwą ziemi wsypaliśmy odrobinę zeszłorocznego obornika.

nicram 14:11, 17 maj 2020

Dołączył: 15 maj 2016
Posty: 15
Anda napisał(a)


Napisz, jak go podlewales w zeszlym roku i teraz, i jak rosnie, w jakiej glebie i na jakim stanowisku.


Gleba gliniasta, mam linię kroplującą ustawioną co 3 dzień na 70 minut. Sprawdzałem co jakiś czas czy gleba jest wilgotna. W tym roku tak samo podlewam jak rok temu. Teraz nie podlewam bo pada prawie codziennie i są niskie temperatury. Stanowisko słoneczne, od rana do 18 słońce.
Anda 15:15, 17 maj 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Inuin napisał(a)



Są to tuleje bez dna, ziemia została wymieniona na ok. pół metra na ziemię ze zdjęcia poniżej. Do tej pory nie były niczym nawożone. Miedzianem pryskaliśmy, ponieważ takie dostaliśmy informację od Pana, od którego zakupiliśmy sadzonki, że "nie zaszkodzi". Dodam tylko, że one tak wyglądały już przed pryskaniem miedzianem, a pod 50-60 cm warstwą ziemi wsypaliśmy odrobinę zeszłorocznego obornika.



Moje doświadczenia sa takie, ze lepiej ziemi nie wymieniać całkowicie, a ja jedynie zmieszać z dodatkowym podłożem. Inaczej tworzą sie w ziemi donice, z ktorych korzenie czasem nie potrafią wyrosnąć. Ja mam gline, u Ciebie nie wiem, jaka ziemia.

Kup koniecznie nawoz dedykowany do pomidorow. Ja uzywam plynny, organiczny, ktorym podlewam co tydzien mniej wiecej. Dobrze na pomidory dziala gnojowka z zywokostu i wkopane w ziemie skorki od bananow. Pomidor lubi potas, wiec nie moze go zabraknac. Za to z azotem trzeba byc ostroznym. Lepiej mniej niz za duzo.

Obornik lepiej do ziemi dawac powierzchniowo. W wierzchniej warstwie ziemi jest najwiecej organizmow przerabiajacych zwiazki organiczne w prochnice. Te dostarczaja korzeniom potrzebnych do zycia elementow. Tak w skrocie Na glebokosci 0,5 m pod ziemia dzialaja juz inne bakterie, beztlenowe i one nie tworza prochnicy. Nie wiem, jak i czy ten obornik bedzie dostepny dla korzeni pomidorow.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 15:21, 17 maj 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
nicram napisał(a)


Gleba gliniasta, mam linię kroplującą ustawioną co 3 dzień na 70 minut. Sprawdzałem co jakiś czas czy gleba jest wilgotna. W tym roku tak samo podlewam jak rok temu. Teraz nie podlewam bo pada prawie codziennie i są niskie temperatury. Stanowisko słoneczne, od rana do 18 słońce.


Jesli sadziles to drzewo wiosna zeszlego roku, to prawdopodobnie bylo to za malo wody. Na jaka glebokosc miales w zeszlym roku mokra glebe?

Przy nowo posadzonych drzewach powinno robic sie taka jakby fose dookola pnia i w to wlewac raz lub dwa razy na tydzien ok. 20-40 litrow wody. Zalezy to od ziemi, piasek czy glina oraz od pogody. Ogolnie mowi sie, ze 1 litr wody to 1 cm mokrej ziemi.


____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Inuin 15:53, 17 maj 2020

Dołączył: 17 maj 2020
Posty: 3
Anda napisał(a)


Moje doświadczenia sa takie, ze lepiej ziemi nie wymieniać całkowicie, a ja jedynie zmieszać z dodatkowym podłożem. Inaczej tworzą sie w ziemi donice, z ktorych korzenie czasem nie potrafią wyrosnąć. Ja mam gline, u Ciebie nie wiem, jaka ziemia.

Kup koniecznie nawoz dedykowany do pomidorow. Ja uzywam plynny, organiczny, ktorym podlewam co tydzien mniej wiecej. Dobrze na pomidory dziala gnojowka z zywokostu i wkopane w ziemie skorki od bananow. Pomidor lubi potas, wiec nie moze go zabraknac. Za to z azotem trzeba byc ostroznym. Lepiej mniej niz za duzo.

Obornik lepiej do ziemi dawac powierzchniowo. W wierzchniej warstwie ziemi jest najwiecej organizmow przerabiajacych zwiazki organiczne w prochnice. Te dostarczaja korzeniom potrzebnych do zycia elementow. Tak w skrocie Na glebokosci 0,5 m pod ziemia dzialaja juz inne bakterie, beztlenowe i one nie tworza prochnicy. Nie wiem, jak i czy ten obornik bedzie dostepny dla korzeni pomidorow.


A co z tym brunatnieniem i żółceniem liści?
nicram 15:56, 17 maj 2020

Dołączył: 15 maj 2016
Posty: 15
Anda napisał(a)


Jesli sadziles to drzewo wiosna zeszlego roku, to prawdopodobnie bylo to za malo wody. Na jaka glebokosc miales w zeszlym roku mokra glebe?

Przy nowo posadzonych drzewach powinno robic sie taka jakby fose dookola pnia i w to wlewac raz lub dwa razy na tydzien ok. 20-40 litrow wody. Zalezy to od ziemi, piasek czy glina oraz od pogody. Ogolnie mowi sie, ze 1 litr wody to 1 cm mokrej ziemi.



Sądziłem w 2 lata temu, nie zeszłego roku. Lałem wtedy wodę tak jak piszesz.
Nowa12 22:28, 17 maj 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
nicram napisał(a)

Sądziłem w 2 lata temu, nie zeszłego roku. Lałem wtedy wodę tak jak piszesz.


A nie miałaś np. przymrozków zeszłą jesienią i część gałęzi przemarzła?
U mnie po zeszłorocznych październikowych przymrozkach w tym roku trochę gałęzi nie ruszyło i musiałam je wyciąć.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Marzenaka 22:29, 17 maj 2020


Dołączył: 22 mar 2015
Posty: 1575
Witajcie. Omroziło mi miłorzęba posadzonego niedawno. Na zimnych ogrodników był otulony jednak dało mu radę. Czy coś z niego jeszcze będzie? Czy do wyrzucenia?
____________________
Ogród Marzeny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies