mmeg napisał(a)

Aha, pierwsza pęcherznica, ktora najbardziej ucierpiała sąsiaduje bezpośrednio z kompostownikiem... może nadmiar substancji odżywczych? Czy to bez sensu?

Kompostu nie można przedawkować

sylwia_slomczewska napisał(a)

Kompostu nie można przedawkować

No tak mi się wydawało,że to bez sensu W każdym razie dziękuję za wszystkie wskazówki, będę wdrażać

Witam.
Jako, że świeżo interesuję się tematem chciałem skonsultować z Wami moje problemy. Na zdj, nr 1 mam hubę na jednej gałęzi. Póki co chcę tylko odciąć tą gałąź i obserwować.
Zdjęcia nr 2 i 3 to gałęzie jabłoni. Pytanie czy te małe grzybki to również huba czy coś innego?
Zdjęcia 4,5,6 to pień śliwy. Co to za pleśń, narośl?
Zdjęcia 7 i 8 to czereśnia. Czy ten wyciek to rak bakteryjny czereśni.
Z góry dziękuje za zainteresowanie tematem.

Witajcie drodzy forumowicze,
Jestem tutaj pierwszy raz – dzien dobry

Mam wielki problem z moimi drzewkami – jodly kaukaskie i swierki kłujące.
Maja dopiero rok – sadzone pazdziernik 2019. Pierwszą zimę miały ciężką – rosną na odsloniętym i wietrznym terenie wiec troche zmarzly ale trzymały się dzielnie. Wiosną całe zarosly chwastami (przez koronawirusa!). Teraz jesienia wiele z nich wygląda tak jak na załączonych zdjęciach. Dodam że niektore wyglądają super zdrowo a niekture całe zbrązowiały.
Proszę powiedzcie co to waszym zdaniem może być? W ogrodniczym powiedziano mi że grzyby i żeby pryskać ridomil gold. Ale bardzo zalezy mi na waszej opinii – czy to na pewno grzyby.

Z gory dziękuję za wszelkie sugestie.
Krzysztof

kris napisał(a)

Jeśli drzewo opanowała huba, nie jest już do uratowania i powoli padnie drzewo.

Witkacy1 napisał(a)

Tutaj może być cała gama przyczyn, wszystko, susza, zagęszczenie z pwodou chwastów, słabe warunki wzrostu, może być choroba grzybowa, może osutka? Opryskaj Amistarem kilkakrotnie ale na wiosnę, może to też być przędziorek (zaobserwuj pod lupą czy nie ma szkodników - małych pajączków) ... opryskaj preparatem na przędziorki.

a na teraz moja rada:

Popraw im warunki, wypiel wokół, wyściółkuj a na wiosnę podsyp nawozem i przemieszaj z glebą. Podlewaj jeśli nie jest tam mokro, a sucho.

Witajcie, na jednej z moich śliw wiśniowych Pissardi zauważyłam niepokojące objawy:


Mam obawy, że to rak bakteryjny pestkowych. Czy drzewo jest jeszcze do uratowania, czy lepiej wyciąć, żeby nie zarażało pozostałych (narazie zdrowych)śliw? Co powinnam zrobić?
Nie da się wszytskich zmian wyciąć, niektóre są na głównym pniu lub konarach. A drzewo to pełni u mnie ważną (osłonową) rolę.

A z tych pęknięć coś się sączy? Bo przy raku bakteryjnym często wyciek jest...
Jeśli nie to może to tylko spękania kory po mrozowe, bo nie były pobielone....
Ja bym pro forma solidnie opryskała przeciwko rakowi i zgniliźnie.

Agato, moja Prunus cistena też to miała. To reakcja na stress. Nie znam polskiej nazwy. Powinnaś bardziej zadbać o to drzewo, zbadać Ph w korzeniach - to najważniejsze, podlewać w czasie suszy, dokarmić organicznie. Jeśli się da to chronić pień przed słońcem i wtedy warto pobielić go tak jak zimą przed mrozem.
Obserwuj, czy będą zmiany na liściach i kwiatach.

Dzięki dziewczyny. Z tych pęknięć nic się nie sączy. ień nie jest wogóle wystawiony na słońce, to południe i płot cieniuje cały jego pień, więc to nie słońce. Jedynie pamiętam, że dwa lata temu miałam duży grad, który poranił młode gałązki dość mocno.