nl_kinia
19:07, 06 mar 2013

Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
hej Dasia, ja jak niedźwiedź spałam całą zimę, ale Ty cały czas jak mróweczka pracowałaś i obmyślałaś ogród jak zauważyłam 
zmiana planów (ech nie lubię tego określenia) ... tak
jednak rozbudujemy dom, wtedy będzie większy porządek na działce, choć z mojego planu dworku muszę zrezygnować... trudno
a my tam nie mieszkamy, bo nie ma warunków (np.bieżącej wody), więc urzędujemy tylko w sezonie wiosna-jesień
a sezon się rozpoczyna, boooo... czosnek już wylazł z ziemi!
dziś chciałam grzyweczkę trawy uprzątnąć i zaliczyłam zonka, bo w większości to nie była trawa, tylko już właśnie czosnek hihihi
a, i celozja wykiełkowała!
jeszcze chwila i trzeba będzie ją pewnie rozsadzać. ale fajnie: WIOSNA 

zmiana planów (ech nie lubię tego określenia) ... tak
jednak rozbudujemy dom, wtedy będzie większy porządek na działce, choć z mojego planu dworku muszę zrezygnować... trudno

a my tam nie mieszkamy, bo nie ma warunków (np.bieżącej wody), więc urzędujemy tylko w sezonie wiosna-jesień


a, i celozja wykiełkowała!


____________________
Kingi ogrodowe początki
Kingi ogrodowe początki