Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tu na razie jest ściernisko...

Pokaż wątki Pokaż posty

Tu na razie jest ściernisko...

Evchen 00:07, 22 maj 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Kinuś, nie martw się, że roślinki malutkie Masz piękny teren do szaleństw ogrodniczych i warzywniczych Łubin uwielbiam, nie wiedziałam, ze go można wysiewać, zawsze go zrywałam na łąkach ... Opryskaj porzeczki czymś na mszyce - jeśli nie lubisz chemii to może być woda z rozpuszczonym szarym mydłem. Chyba, że to nie mszyce...
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Urszulla 05:28, 22 maj 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21871
Warzywniak super.
Zastanowił mnie czosnek wiosenny i jesienny, tzn? jesienny posadzony był jesienią a wiosenny - wiosną w zeszłym roku??
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
nl_kinia 09:39, 22 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
fakt, mam gdzie szaleć z motyczką o dziwo w tym roku już się nie mogę tego doczekać - dorastam, dojrzewam, alboco?
gorzej, że ziemianka cały czas nie gotowa, więc znowu nie będzie gdzie trzymać zbiorów

Madziu, Ev łubin to pierwszy kwiatek jaki poznałam i w którym zakochałam się mając 5 lat, do dziś mi nie przeszło, choć to chwast

Ev cholera wie, czy to mszyce ... musze zapoznać się z objawami, bo żyjątek (oprócz mrówek) nie widzę - po mrówkach wnioskuję i po pajęczynkach oplecionych na wielu gałązkach (choć one to akurat może być robota pajączków)
wszystko pryskałam rumiankiem [nawet mączniaka na jabłoni, bo nie wiedziałam, że to mączniak...], jednak mydła nie dodawałam, bo nie chciało mi się go ścierać
ale skoro mówisz, że samym mydłem można, to w końcu się za to zabiorę
tak czy inaczej - po rumianku mrówki nadal wędrują, więc nie wiem na ile był skuteczny ...

Urszula no ten wiosenny to jary, tegoroczny
jesienny sadziłam we wrześniu - część z kwiatków, więc w tym roku będzie tylko do kolejnego sadzenia, bo główek nie zawiąże, część z ząbków, a ten wiosenny sadziłam pierwszy raz - powinnam w marcu, ale że u nas do połowy kwietnia śnieg leżał, to posadziłam dgo dopiero w połowie kwietnia. i zobaczymy co z niego będzie
____________________
Kingi ogrodowe początki
Evchen 11:01, 22 maj 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Kinia, jak pajęczynka to może to przędziorek?.... u mnie pełno go bylo na świerkach.. wtedy musiałabyś opryskać Magusem (Madżenka go chyba polecała, u siebie tez pryskałam)
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
nl_kinia 14:58, 22 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
no własnie chyba nie ... w sumie to wcale nie widzę robactwa, ani żadnych kropeczek, ani zmian na liściach... tylko pajęczynki i mrówki ...
zrobiłam zbliżenia:







to jeszcze przed opryskiem rumiankowym, muszę zajrzeć teraz, a najlepiej zrobić zdjęcie, bo tak "na żywo" to nie bardzo widzę... tylko tyle, że mrówki na piwonii siedzą
____________________
Kingi ogrodowe początki
Evchen 09:21, 24 maj 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Nie bardzo się jeszcze rozeznaję na robactwach i objawach, ale drugie zdjęcie to wg mnie przędziorek.. Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie?
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
nl_kinia 10:01, 27 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
nie mam jak czegokolwiek zrobić z tym paskudztwem, bo teraz dla odmiany ciągle pada, albo jest niedziela ale po przeglądzie piwonii stwierdzam, że pajęczynki zniknęły, zostały natomiast mrówki. i nadal nie ma innych widocznych żyjątek.
Sprawdzałam na dziko rosnącej porzeczce mszyce - nie ma opcji, żebym u siebie nie zauważyła, bo to dość duży okaz szkodnika jednak jest.
Za to u mnie jakiś grzyb się panoszy (na porzeczce właśnie), przygotowałam wywar ze skrzypu (choć już zdążyłam rozrobić też Topsin, ale ostatecznie zrezygnowałam z chemii w jadalnej części działki), ale z uwagi na deszcz nijak nie mogę go użyć. o.

z ciekawostek - wyczytałam wczoraj w książce o biodynamicznej uprawie ogrodu, że tymi preparatami roślinnymi można pryskać tylko w okresie, gdynie ma kwiatka, z uwagi na ochronę owadów pożytecznych (!) oraz, że przy przyrządzaniu i stosowaniu należy bezwzględnie stosować ochronę BHP - za wyjątkiem wyciągów z rumianku. I jestem w szoku, powiem szczerze, bo myślałam, że skoro wyciąg jest ziołowy, to jest zupełnie nieszkodliwy ... a tu proszę, jaka "niespodzianka"
____________________
Kingi ogrodowe początki
nl_kinia 15:22, 30 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
przeszłam z aparatem dziś

truskawki





grządki (ta zieleń z tyłu, to już u sąsiadów)



____________________
Kingi ogrodowe początki
nl_kinia 15:26, 30 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
groszek zjadany przez "coś", na cosia robi się już gnojówka z wrotycza...


szparagówka, chyba niesmaczna, bo oprócz tego, że brudna, to nie ponadgryzana


zbiera się sałata


i uwodzicielski Jasiek


arbuzy chyba zmarzły w te zimne noce
____________________
Kingi ogrodowe początki
nl_kinia 15:33, 30 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
i kilka kwiatków

smolinosy niedługo otworzą kielichy


śniedek już przekwita


rozczochrańce z żurawkami, które miały nie kwitnąć wg zapewnień sprzedawcy


____________________
Kingi ogrodowe początki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies