Oj, przykro czytać
Anitko, pewnie wiesz, ale Ci powiem, gdybyś zapomniała - plastry cebuli zasypać cukrem w słoiku i pić ten syrop, pić ze 3-5 razy dziennie.
Oj kochana, choroba mnie nie zwalnia z podstawowych obowiązków. Nie miałam wyjścia, wczoraj mój M miał urodzinki, na pieczenie tortu nie miałam siły, od piątku z domu nie wychodzę, więc trzeba było coś na szybko wymyślić
Dziś mój M biedaczek całkiem się rozłożył, więc mam teraz szpital polowy w domu
Grażynko, na początku łapałam się jak tonący brzytwy dosłownie wszelkich domowych sposobów, łącznie z syropami, naparami i bańkami, ale i tak skończyło się na antybiotyku.
Czytam Twojego bloga i ogrodowisko i szukam pomysłów na moja rabatke Jak mi się troszke poprawi to zaczne coś planować na planie. Hm masło maślane mi wyszło