Ja robię twaróg z mleka krowiego. Nie ma w tym żadnej filozofii. Mleko musi się ukwasić, wtedy do garnka z grubym dnem i na jak najmniejszym gazie, żeby powolutku jak najdłużej dochodziło. Za jakiś czas wkładam palucha. Jak jest cieplejsze dość znacznie od palucha, ale nie gorące!!! wyłączam i czekam az samo powoli ostygnie. Dopiero wtedy przecedzam. I tyle. Trzeba dojść do wprawy z temp. mleka. No i nie może być za szybko podgrzane, wtedy mi nie wychodzi.
Powodzenia. Dobre chęci to ponad połowa sukcesu.

Przybiegłam pocieszyć chorą, bo czytam, że chorujesz.. z moim zapłonem to może już wyzdrowiałaś... a tu od kilku stron produkcja sera sie odbywa.. Moje lewe łapki do takich rzeczy cichaczem uciekają...
I zdrówka życzę

coś ten Twój wątek jakiś "twarogowo-serowy się zrobił"
nie ma co...tez zapytam...
jak twarożek się udał ?

Wilcza lubi twarożki
buziole,
Ewa

No niestety nic ogrodowego u mnie się nie dzieje. Nuuuda.Od 2 tygodni ogród oglądam jedynie przez szybkę.
Twarożku jeszcze nie robiłam, ale jak wrócę do formy, to na pewno spróbuję i wtedy pochwalę się rezultatami, jeśli oczywiście będzie czym

Na razie to przymierzam się do nowych dekoracji świątecznych i wypieków. Przejrzałam materiały, które zostały mi z ubiegłego sezonu. Czas wybrać się niebawem na giełdę kwiatową i do pracy

Pozdrawiam serdecznie

Enya73 napisał(a)

No niestety nic ogrodowego u mnie się nie dzieje. Nuuuda.Od 2 tygodni ogród oglądam jedynie przez szybkę.
Twarożku jeszcze nie robiłam, ale jak wrócę do formy, to na pewno spróbuję i wtedy pochwalę się rezultatami, jeśli oczywiście będzie czym

Na razie to przymierzam się do nowych dekoracji świątecznych i wypieków. Przejrzałam materiały, które zostały mi z ubiegłego sezonu. Czas wybrać się niebawem na giełdę kwiatową i do pracy

Pozdrawiam serdecznie

a kiedy idziesz do pracy ? w pon ?

Mam nadzieję, że tak

Anitko doskonale Cie rozumiem, bo teraz w ogrodzie nuuuuda Pisaalś o inspiracjach ale nie widze ich u Ciebie. A dzisiaj będę piekła Twoje marchewkowe na jutrzejszą imprezkę już pieklam i wiem że jest pyszne,ale jestem ciekawa jutro reakcji jak powiem ze to marchewkowe

Tutaj ich nie znajdziesz Na razie możesz podejrzeć zeszłoroczne, ale będą nowe

Cieszę się, że polubiłaś "moje" ciasto marchewkowe, podobnie, jak Alinka A przepis dostałam w kawiarence jednej ze szkółek w Pisarzowicach
Proponuję dodatkowo polać je sosem karmelowym, jest jeszcze ciekawsze w smaku

ja też polubiłam "twoje marchewkowe"