A widzę, że Ty jesteś nasza dziołcha
To może wpadnę kiedyś wczesną wiosną i zobaczę na żywca, to chętnie coś bezinteresownie doradzę. Na podstawię zdjęć trudno rzetelnie komuś coś zaproponować, bo planując ogród trzeba wziąć pod uwagę mnóstwo rzeczy, których na fotkach nie widać.

Pozdrawiam

Ja tak trochę na skraju bo to dawnne częstochowskie, ale zapraszam serdecznie

Enya73 napisał(a)

No nie puszcza i zatacza coraz szersze kręgi niestety. A chłop chory to już prawdziwa katastrofa

o taaaak to najgorsza z najgorzych plag

AlKa napisał(a)

Ja tak trochę na skraju bo to dawnne częstochowskie, ale zapraszam serdecznie

No to z mojej strony nie tak daleko, co Częstochowy mam tylko 30 minut

To ja uciekam przed chorobami, tylko ciasteczko ugryzę

z rewizytą wpadłam i zapytać jak się czujesz?...widzę, że na pyszne ciasteczka się załapałam...więc częstuję się jednym i uciekam

Nie wiem co to jest za paskudztwo, ale zaraziłam męża, który od wielu lat nie chorował, a teraz leży biedaczek, a głos ma jak Barry White. Ja też niestety wciąż kaszlę. We wtorek idę na kontrolę. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam taka chora. Nie mam gorączki i generalnie fizycznie jest coraz lepiej, bo na początku, to byłam całkiem bez sił, ale ten kaszel jest nie do zniesienia, bo budzi nawet w nocy.
Ale przez net nikogo nie zarażę, więc przesyłam buziaki

Pozdrawiam

kaszel jest najgorszy i długo się utrzymuje, niestety....a najgorsze, że spać nie daje....ostatnio mój eM kupił mi jakieś dobre tabletki właśnie przeciwkaszlowe....miały one za zadanie jakby wstrzymywać ten odruch kaszlowy...i powiem ci, że pomogły

Pozdrówka zostawiam

Kuruj się .....kuruj bo w sobotę impreza ..zdrowi musicie być