Anita wykopanie tak wielkich brzoz to wyczyn!! Nigdy bym sie na to nie zdecydowały, moje to był pikuś
Właściwie dlaczego sąsiadce przeszkadzały? Przecież ma taaaaakie wysokie tuje

Ona ma po drugiej stronie zaraz przy granicy spory basen, wówczas jeszcze bez zadaszenia i skarżyła się, że nasze brzozy jej strasznie śmiecą. Ta jedna faktycznie była blisko jej płotu. Zrobiliśmy to tylko ze względu na to, że w czasie budowy domu użyczała nam prądu i wody, więc bardzo nam pomogła, a generalnie to nie potrzebujemy tu konfliktów, bo dobrze nam się tu mieszka .

A ja myślałem, że moje przesadzanie 3 metrowych krzaków to wyczyn... Sprowadziłaś mnie na ziemię

podpatruję Wasze wiosenne prace...no, ścinanie drzew i usuwanie pni to spore wyzwanie...
ale znam to... u mnie brzozy rosną sobie dość swobodnie, nawet trochę krzywo niektóre, ale na szczęście nikomu nie przeszkadzają...
wiosenne obsadzone donice pieknie się prezentują, no i krokusiki oczywiscie

Sebku, staramy się do tego podchodzić na spokojnie. Jest robota do zrobienia i tyle. Już w ubiegłym roku mieliśmy się za to zabrać, ale jakoś nie znaleźliśmy na to czasu. Ale w tym roku mój mąż postanowił, że robimy z tą trzciną i trawami rozłogowymi porządek, bo z roku na rok jest coraz trudniej.
Po tym, co przeszliśmy od początku na tej naszej działce, to co teraz robimy nie robi już na nas wrażenia

marzena napisał(a)

podpatruję Wasze wiosenne prace...no, ścinanie drzew i usuwanie pni to spore wyzwanie...
ale znam to... u mnie brzozy rosną sobie dość swobodnie, nawet trochę krzywo niektóre, ale na szczęście nikomu nie przeszkadzają...
wiosenne obsadzone donice pieknie się prezentują, no i krokusiki oczywiscie

Marzenko, ścinanie brzóz, to było w zeszłym roku w marcu, a teraz to tylko trawiastą zdemolowaliśmy, ale wierz mi, że będzie jeszcze piękniej Kłącza trafią do mojej sąsiadki, która ma ogromną działkę z naturalnym wielkim stawem. Tam będzie jej idealnie
Pozdrawiam

A teraz pochwalę się moimi pierwszymi w życiu sadzonkami pomidorów
Mam aż 4 odmiany: ożarowski malinowy, Green Zebra, Corazon,, Cuor di Bue.






W zeszłym tygodniu wysiałam też paprykę, ale jeszcze nie wzeszła.

Kawał roboty już za wami
Te stare brzozy robiły wrażenie,musieliście się nieźle uszarpać przy wycinaniu
Buziaki niedzielne

Będzie warzywniak, że ho, ho!

U mnie będzie tylko część tych pomidorów, podzielę się ze znajomymi, bo aż tyle miejsca nie mam. W kwietniu będę przygotowywać rabaty pod nowalijki