Wczoraj niewiele zrobiłam na ogródku. Przygotowałam tylko truskawki do sezonu jesiennego. Nie miałąm czasu na prace, bo musiałam pilnować Kici. Nasza Kicia zaczyna poznawać otaczający ją teren. Oczywiście wszyscy jej pilnują ale ona nic sobie z tego nie robi - idzie na całość.
Zaczęło się od obserwowania otoczenia.
Te kwiatki wszystko mi zasłaniają. Muszę stanąć na łapkach.
Jolu ona od pierwszego dnia buszowała po całym ogrodzie i chowała się, że trudno ją było upilnować. Wiem, że kiedys muszę ją zostawic i czekać aż sama wróci, ale syn strasznie się o nią boi.
Wczoraj mąż poinformował mnie,że odzyskał ze starego komputery ogrom starych zdjęć. Są tam fotki z okresu kiedy zaczynaliśmy budowę i urządzanie ogrodu. Musze to przejrzeć i zrobic relacje "przed i po".