Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy.

Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy.

jotka 14:20, 24 wrz 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Zuziu, Ty masz niezłą ekipę do pracy w ogrodzie

A trawnik na wiosnę odwdzięczy sie wyglądem za te zabiegi. Ja muszę u siebie zrobić teraz jeszcze dosiewkę. U mnie co prawda tylko trawa, a nie trawnik, ale zawsze to ...
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
zuza12 14:32, 24 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Jolu nie wszyscy są tacy chętni do pomocy. Zwłaszcza młode pokolenie sie ociąga. Jedyny argument to brak obiadu. Zawsze mówię, że nie ma sprawy ja sama zrobię to co jest do zrobienia, ale obiadu dzisiaj nie będzie. Od razu biegną do pomocy.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 14:40, 24 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Kochani,
jutro wyruszam do Wrocławia, więc nie będzie mnie z Wami do piątku. Jak wrócę to bedzie dużo do nadrobienia. Mówię Wam wszystkim do zobaczenia i wrzucam trochę słońca w kwiatach.



____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Milka 17:40, 24 wrz 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Zuzia, i nic nie dałaś znać wcześniej!! spotkałybyśmy się!!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
betysia 07:15, 25 wrz 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Zuzko...mam nadzieje,ze wyjazd udany i czekamy na Ciebie w piatek!!!!!!
ale tak podgladam i ilez prac wykonanych....wszyscy pracuja jak pszczolki...brawo!!!!!
pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia po powrocie!!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
zuza12 10:27, 28 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Irenko - nie umawiałam się, bo o szkoleniu dowiedziałam sie w ostatniej chwili i nie wiedziałam jak będę dysponować czasem. I nie jechałam sama tylko z koleżankami z pracy, więc nie było sensu cokolwiek planować. Innym razem będę pamiętać o Tobie.

Betysiu - dziękuję za odwiedziny. Wyjazd był udany, bo ekipę w samochodzie miałam udaną. Wyjazd był z przygodami. Do Wrocławia wyruszyłyśmy droga ekspresową S3. Jechało się super. Jakieś 60 km przed Wrocławiem GPS kazał nam skręcić w jakąś podrzędna drogę. Dziewczyny w śmiech, że nasz hotel pewnie w lesie stoi, bo z planu wynikało, że jest na obrzeżach miasta. Droga nie była najgorsza, bo ruchu na niej praktycznie nie było. Na dworze zaczyna się ściemniać a nasza droga coraz węższa. Jedynymi spotkanymi pojazdami są rowerzyści. Na tylnym siedzeniu panika i nagle - skrzyżowanie i jakaś cywilizacyjna droga. Dojechaliśmy na miejsce.
Miałam dość jazdy i wrażeń. Marzyłam o prysznicu, gorącej herbacie i poduszce pod głową. Hotel wyglądał bardzo przyzwoicie. Zaproszono nas na powitalne drinki. Więc decyzja krótka - pół godzinki na ogarnięcie się i jesteśmy w barze. Wszystkie pobiegły do swoich pokoi i ja też. Wchodzę, wciskam kartę do czytnika a tam egipskie ciemności. Skończyło się na zmianie pokoju. Zdążyłam na drinka. Wyjazd służbowy, więc i rozmowy przy drinku służbowe. W miłej atmosferze udałyśmy się do pokoi. No wreszcie prysznic. Odkręcam wodę - brrrrrr zimna. Znowu telefon na recepcję i miły głos informuje mnie, że mam odkręcić kran i zaczekać 5 min. Czekałam 15 min. I teraz wiem dlaczego ten hotel taki drogi, bo rachunki za wodę są ogromne. W dobie oszczędności i takiego nacisku na ochronę środowiska tam dalej Ameryka. Zresztą szkolenie o zgrozo było z ochrony środowiska.
Droga powrotna też była wesoła, bo przegapiłyśmy zjazd do Szczecina. Najpierw zdziwiłyśmy sie, że cos za dużo wiatraków przy drodze. Potem zobaczyłyśmy niemiecką Policję - no i wszystko sie wyjaśniło. Byłysmy jakieś 12 km po stronie niemieckiej.

Towarzystwo ubawione szczęśliwie wróciło do domu i wszystkie chętnie piszą się na następny wyjazd.




____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
zuza12 10:44, 28 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
To jeszcze kwiatowy akcent Wrocławia.








____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Diana 12:33, 28 wrz 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Zuza no to miałaś bardzo ciekawy wyjazd służbowy
hotel naprawdę wart polecenia - hahahah
Atmosfera w samochodzie musiała być bardzo radosna jeśli wylądowałyście poza granicami państwa
pozdrawiam
zuza12 12:38, 28 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Cześć Diana.
Sam wyjazd był super, a w samochodzie siedziały cztery gaduły które nie pilnowały drogi i zagłuszały głos Hołowczyca w GPS.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
ell 13:06, 28 wrz 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Zuza ale masz kociaka wdrapywaka - uśmiałam się
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies