hahaha te kobiety ploteczki ,ploteczki i nagadać się nie mogą znam to
najważniejsze, że miło upłynął wam czas,zawrócić zawsze można

Witaj Zuzko po powrocie....oj juz cie wypatrywalam!!!!!!

.....alez sie usmialam czytajac twoje sprawozdanie z wyprawy....ciesze sie ze wyjazd sie udal hihi a i wspominac bedzie co!!!!!!!
nadrabiania zaleglosci oj nie zazdroszcze....nie latwe to jesli sie chce byc na biezaco.... ale brawa dla tych co jednak probuja!!!!!!
Sciskam cie kochanienka straszliwie mocno i zycze oocnego weekendu.....odpoczywaj, lap kazdy promyczek slonka i upajaj sie piekna jesienia!!!!!!
buziam mocno!!!!!!!

Witaj Zuza dziękuję za odwiedziny, no ja u Ciebie już byłam nie raz podglądam sobie i muszę ci powiedzieć, że ogrodzenie masz śliczne, właśnie takie nam się podoba, ale wpadliśmy na ten pomysł jak już zrobiliśmy ze sztachet, no ale cóż za kilkanaście lat zrobimy takie Ostatnio nawet zastanawiałam się czy nie zrobić kompozycji z trawy i wrzosów, bo tak sobie pomyślałam, że mogłoby to ładnie wyglądać a tu proszę natknęłam się na twoje zdjęcie, teraz jestem pewna zrobię napewo, super wygląda ten koszyczek pozdrawiam i miłego dnia życzę

Witam wszystkich serdecznie w ten piękny październikowy poranek.

Życzmy sobie aby taka piekna pogoda utrzymała sie jak najdłużej, bo to i w ogrodzie przyjemniej popracować i samopoczucie lepsze. Musicie mi wybaczyć, ze będe do Was trochę mniej zagladać, ale ostatnio jakoś przez palce wycieka mi mój cenny czas. Najpierw musiałam zorganizować studentów. Jednego juz wyeksmitowałam. Dla drugiego wciąż szukam jakiegoś lokum w Szczecinie. Niestety, ludzie szaleją i za takie rudery żądają pieniędzy jak za apartament. Na razie dojeżdża więc codziennie muszę gotowac obiadki.

W ogrodzie wciąż pięknie

Róże szleją jakby to była pełnia lata.







I wciąż mnie zaskakują. Na tym krzewie mamy dwa kolory.

Pięknie... róże cudne, też mam jeden krzak dwukolorowy

Witaj Reniu.
Ta róża dopiero teraz objawiła się nowym kolorem czym bardzo mnie zaskoczyła.

W ogrodzie szaleją jeszcze powojniki





Nie odpuszczaja też hortensje. Wciąż sie pojawiją nowe kwiaty.

Uwielbiam róże... dokupiłam sobie kilka sztuk i już posadzone... jestem ciekawa jak przetrwają zimę

Ja zawsze boję sie jesiennego sadzenia. Wolę to robic wiosną, mam wtedy pewność, że wszystko ukorzeni sie do zimy. Jezeli jesień nadal bedzie taka ładna to nie powinnaś miec problemów.

Na razie jesienne klimaty w ogrodzie czarują barwami

Wczoraj było tez ziołowo. Ususzona mięta i bazylia wyladowały w słojach. Teraz będzie sie suszyło oregano i majeranek.