Rewelacja z tymi tabliczkamibardzo pasuja i sa piękne a ja bym się tam opinią sasiadów nie przejmowała a co tam?)niech myślą co chca na furtce, ktora tez jest bardzo fajna i stylowa nadaje to tajemniczosci i zacheca do wejscia jak do zaczarowanego ogrodu bardzo mi się to podoba

gierczusia napisał(a)

A co do tabliczek ,to uważam że są bardzo stylowe i po prostu śliczniste .... Czy były wykonane na specjalne zamówienie ?? Uchyl rąbka tajemnicy

Elu tutaj http://www.ogrodowisko.pl/watek/2054-witajcie-w-wyzelkowie?page=22 jest instrukcja. Tabliczki zrobiłam własnorecznie, kilka stron wcześniej jest też skrzynia z napisem Wyżełkowo.
Dokupiłam jeszcze taką odłonkę na doniczkę z drutu wyłożona mata kokosową, która planuję powiesić pod napisem i jakies kwiateczki do niej.

Świetnie wyglądają te tabliczki! Muszę moje Ogarkowo oznakować

Niedaleko mnie w Ligocie jest "bocianie zgłębie" niedawno czytałam, że bociany jeszcze tam nie przyleciały. Dziś widziałam całe stado!!! bocianów lecących w tamtą stronę

Super wyglądają te tabliczki Super A ludzie jak ludzie - jednym się spodoba inni być może się popukają w głowę - nie mam pojęcia ale wiadomo że różnie bywa... tego się nie przeskoczyć więc ważne czym coś jest dla Ciebie Zresztą sama to wiesz...
Mówisz że do Ligoty bociany leciały??? Oj to już musi być ta wiosna, bo nam zmarzną nieboraki... Dobrej nocki

Świetny pomysl z tymi tabliczkami, a chorobę fotografowania to mamy chyba wszyscy
pozdrawiam Wyżełkowo

Asiu,po prostu super!!!
Najważniejsze że jest stylowo i tak po prostu - swojsko.
Bardzo mi się podobają tabliczki i,no...wszystko.
Pozdrawiam

Przyszłam się przywitać, dziękuję za odwiedziny. Podoba mi się wykorzystanie kamienia w Twoim ogrodzie, też tak lubię. Pieski śliczne, zazdroszczę. Pozdrawiam wiosennie, będę zaglądać

Dziękuję wszystkim za pochwały tabliczek, to jest bardzo duża motywacja Koszyk z doniczką dziś pomalowałam na niebiesko, jak wyschnie powieszę na bramce. A jeśli chodzi o bociany to dziś przeczytałam w internecie, że przyleciały do Ligoty
Dziś również były prace w szklarence, zrobiłam ze starych plasikowych doniczek osłonki do pomidorów i umieściłam je w szklarni. Ten zabieg pomoże mi zagospodarować miejsce, bo osłonki rezerwują miejsce dla pomidorków, a pomiędzy powsadzam sałatę i kalarpę, które posiałam już jakiś czas temu w domu i rzodkiewkę na pierwsze zbiory.

Tabliczki rewelacja. Gratuluję super pomysłu.