Dziś mało ogrodowiskowo, ale muszę Wam pokazać jak mój pies wielkolud bawił się małą myszką. Ile delikatności było w jego zabawie, pomoczył jej tylko futro i na koniec tej zabawy puścił ją wolno
Ula Twoje zdjęcia z psiunią no rewelacja, to jest dobre psie serduchoCzasami tez trzeba poleniuchować Tez tak dzisiaj mam A zdjęcia już dałam Pozdrawiam serdecznie
Danusiu, wpadam za chwilę
Rzeczywiście leniuchowałam do 18. Ale potem dostałam jakiegoś powera i dosadziłam swoje nowe nabytki pelargonii w kolorze czerwonego wina do tych białych swoich które za niedługo zakwitną
Te winowe są zwisające, a moje białe stojące;
w tym roku skromnie bo na parapetach tylko po jednej donicy,
ale za to kompozycja przy drzwiach do kompletu taka sama