Nie było wizyty, za późno jechałam. Przyglądam się miejscu, pamiętam słowa pracownika szkółki wiosną: "była pozycja na liście"? przy takim przemiale, to mogła sobie być, coś w ten deseń odpowiedział mi pracownik.
Nie wiem, bo już nie dopytywałam, ale to chyba znaczy, że duże auta zabierają hurtowo na wschód. I moja roślina, chociaż teoretycznie dostępna, za trzy dni była już niedostępna.
Kupiłaś tam coś?
Mam sporadycznie świetliki i to dla mnie zawsze wielka radość je spotkać. W pobliskim parku jest ich mnóstwo, nigdy nie zapomnę pierwszego spotkania z nimi podczas powrotu rowerem do domu. Przepiękne przezycie. Uwielbiam je .
Brawo za 300 stron, no ale 100 na 3 lata to już średnio brzmi słabo nawijasz te strony choć ja mam 106 po 4,5 roku, hmmm, odpadam w przedbiegach śpij spokojnie, nie zdetronizuję Cię.
Kupiłam jedną piwonię, aż jedną bo piwonie kręcą nosem na moją dla nich dietę, więc po cóż mi ona.
W ogóle ze szkółkami to jakoś dziwnie ostatnio.
3 lata temu w szkółce obok braniewa, takiej bylinowej, było mnóstwo pięknych roślin w dobrej kondycji. Teraz stały jakieś odpady, chyba te, których nie sprzedali gdzie indziej.
Smutno mi było.
Pozdrawiam i gratuluję 3setki
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
300 stron wzdłuż ścieżki jak po sznurku .... 300 stron rarytasów i smaczków, może kilka kadrów z tej okazji zza zakrętów i z kątów? Warto świętować i toasty wznosić.
Vito, 300 stron - ale jakich! "Ogród wzdłuż ścieżki" oddziałuje na duszę w jakiś niezwykły, kojący sposób, jest tu zachwyt, tajemniczość, zmienność, mądrość, każdy ogród potrafi wiele podarować, a Twój szczególnie.
Chodzi o treść, nie o ilość Gratulacje! Zdjęcia by się przydały
Co do szkółek to myślę że mają dużo większy popyt niż zwykle, ludzie w domach zauważyli że ogród można ogarnąć i zrobić z niego dodatkowy pokój, miejsce gdzie chce się przebywać. Plus rosnące ceny wszędzie, otwarte lepsze rynki zbytu...