Irenko nadrobiłam zaległości.. oj, dzieje się u ciebie ciągłe zmiany, ogród cudny w firletkach się zakochałam...a powiedz jak sprawuje się mikołajek bo tak myślę, żeby go nabyć..
Dobrze, że pojechałaś do tego lekarza i wracasz do zdrówka, pozdrawiam

Pozdrawiam niedzielniejestem na bieżąco i czekam na angielską

Hakone w niebieskim -doskonale wygląda

Ufff. czytam że z nogą już dobrze...... oj ja też bym Cię tak na kolano i pasem zbiła... tyle czekać.. odpowiedzialna kobieta, matka i babcia ...a taka niepoważna .... wiem, wiem, przyganiał kocioł-garnkowi...ale ja bym już dano była u lekarza ..
Waligóra pięknie tworzy ci Twoje krajobrazy...a kfiotki cudniaste....
A ta ostatnia trawka to hakone????? Też taka mam i taka jest do kupienia u mnie ..to wiadomość do Izy... i chyba w dobrej cenie i w dobrym rozmiarze..

asc napisał(a)

(...) ...ale ja bym już dano była u lekarza ...

!!! ... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ... akurat ))))))))))))) ... Anuś kiltuś baltuś ... ... bojam siem łopaty ale ... tak z ciekawości ... odebrałaś wyniki ??? ...

o hakone zakonotowałam .. ... kupuje bez wzglądu na wzgląd każdy rozmiar ... buziak

Skrzynia cudnaiasta. Dobrze, że lekarz obejrzał Twoją nogę, bo wszyscy się martwiliśmy. Nie miałam pojęcia, że ukąszenie szerszenia może być tak niebezpieczne. Trzymaj się Irenko i wracaj do formy. Buziaki

Historia z szerszeniem okropna, współczuję. A mnie przed samą Anglią mrówka tylko użarła w nogę i pamiętasz że niby z byle czego a co miałam. Te owady jakieś takie zjadliwe się robią.
Te drewniane panele na murze są świetne, będą na nich pnącza, np. róże?

Te firletki są po prostu genialne Szukałem w szkółkach i nie było - no foch A hakone niesamowicie już urosła

Irenko jeszcze jednego klapa na tyłek Ci dołożę ,dzisiaj kiedy wszędzie trąbią o tych niebezpiecznych ukąszeniach........... ,jeszcze tak długo czekałaś oj Irenko Irenko !!!!

Jak się czujesz? Już lepiej?
Pokażesz nam chociaż rąbek prac w ogrodzie?