Aniu widziałam, ze piękne zmiany sie szykuja u Ciebie przed domem? Bardzo ładnie No i kolory jesieni sa cudne, trzmielina no i graby.pozdrawiam serdecznie
Dziewczynki wszytko czytam, ale próbuję u Was coś poczytać, wiec u siebie troszkę mniej...
No tego to się po Tobie nie spodziewałam ... że dla emocji pójdziesz na 4 piętro .... ale rozumiem.. po piwonię w cudnym pożądanym kolorze też sie zatrzymałam mi zaatakowałam właścicielkę ogrodu.. skutecznie.. bo piwonię dostałam... Ale o tym już kiedyś pisałam... z piwonia jestem zwiazana emocjonalnie do śmierci.
Rabatka cisowa musi chwilkę poczekać, bo się kuruję to raz i pogoda nie nastraja do prac.. może jutro synusia poproszę o wykopanie (a raczej wykucie) trzech wielkich dołów... i wywiezienie tego wykutego gdzieś tam w ogród.... już nie mam gdzie składować tego kopalnianego urobku. Wiosną rozparceluję może za choinkami i pod płotem.. ale tam to czołganie się będzie.. Pod płotem dobrze jak nic nie rośnie, bo w tym byle czym nawet chwasty nie rosną
Wyszperałam fotkę jak zachowywały sie moje berberysu Julianny po zimie.... i dlatego zostały sie tylko 2.. warunkowo... do pierwszego takiego widoku..
Ania, podglądam Cię ukradkiem. Zastanawiałam się kiedyś po co przenosisz warzywnik i teraz już wiem. Dla takiego widoku warto było! Lecę nadrabiać zaległości. Jestem dopiero przy 1552 str.
widzę że w przedogródku przeorganizowanie szeregów .
wirusem mnie zaraziłaś wirtualnie . zdrowa byłam chełpiłam się tym dumnie cały tydzień jak wszyscy smarkali , teraz kapki mi lecą z nosa ...no co za życie .
nawet się człek zdrowiem nie pochwali , bo zaraz szlag.....
w piątek przesadzam klona -nie ma mowy o chorowaniu . biedny męczy się w kamieniach i pod
agrowłókniną przy oczku . wysadzam na trawę -koniec
przeczytałam - nowa rabata z zawijaskiem i cisami widziałam i już się mi podoba, kichawiec rzeczony też, ale dlaczego na 4 piętro Iza za nim wchodziła ? skoro on może rosnąć na parterze ?
Aniu Ultra zdrowiej bo ja lubię jak Ty szalejesz i jak ja nie zdanżam na czas