Mam też takie:
Picea abies Puch:

Tą już znacie

Świerki omorica nana i świerk kaukaski Aureospicata:

I klonik na koniec:

Zdjęcia z ogródka- doszły trzmielinki:


Ciemne tulipany przed moim wyjazdem, teraz już są brzydkie i miłorzęby w zawijasku:

NIedawny zakup:

Kolejne zmiany:

Azalie dają czadu:

A teraz lecę do Was bo mam takie zaległości że ho ho..

Gosiniak napisał(a)

Zdjęcia z ogródka- doszły trzmielinki:

Alez mi się podoba to połączenie kolorystyczne - cudo
Gosiu - wyczytałam u Zbyszka z Borów że zakupy porobiłaś i przybiegłam zobaczyć... Łał... No naprawdę. Cudeńka. Klonik piękny. Ale jestem ciekawa jak niedługo będzie wyglądał twój japoński ogródeczek. Zaczerpnęłaś jakieś inspiracje z Ibuki? Ależ będzie cudnie - rób to szybko i pokazuj
Gosia masz przecudny ten ogródek i talent do udoskonalania tego co masz - podziwiam bardzo. I zapału i podejmowanych decyzji
a tak na marginesie to Wy ciężarówką jechaliście po te zakupy?
Pozdrawiam - idę jeszcze raz popatrzyc na zdjęcia

Gosia czy Wy na rocznicę Tirem lub samochodem z przyczepką pojechaliście?

Świetne zakupy!!!
A rabata z tulipanami na froncie pójdzie do moich inspiracji

Super zakupy, ogród już jest piękny, a będzie jeszcze piękniejszy. Pozdrawiam

Tak było załadowane..hehe
I to była dopiero pierwsza czy druga szkółka wszystko się jeszcze elegancko mieściło najgorzej było w czwartej

ale zaszalałaś....KOBIETO !!!

micha mi się śmieje, gdybyś miała większy samochód....to dopiero byłyby zakupy

cudnie Gosieńko

Gosiu.... że masz cudny ogród to nie będę powtarzać za każdym razem... mi się podoba i dobrze o tym wiesz
Te tulipany na froncie w połączeniu z resztą .. od razu jak Madżenka.. szybki lot myśli gdzie to zmałpować bo cudnie Źle piszę jest CUDNIE


A teraz interes mam.. nie zapisałaś / obfociłaś przykładowych bonzajków.. bo widziałam śliczne wystawione do sprzedaży.... a przynajmniej rząd wielkości bonzaja do wielkości cen

Zakupy wypasione... ale jeżdżac po takich sklepach... jaki ogrodnik nie wróciłby z zakupami... ja się śmieje, że zawsze ide do spodu..... Raz nawet po coś jechałam i zostawiłam w domu karty, pieniądze, by licho nie kusiło..... tylko odliczona gotówka na tę jedna potrzebna rzecz....... wróciłam z zakupami na kredyt.... min. 3 metrowy tulipanowiec i takie tam fajne okazy...