naprawde przydatny bardzo, bo obustronny i widoczny z daleka mój lajtmotiv jest inny bo musze biegać dawać zastrzyki mamie i jedzenie o okreslonych godzinach i żyję z zegarkiem w "ręku" a że go nie mam no to mój M zaopatrzył mnie w taki zapewne znajdziesz u siebie fajne miejsce by go zawiesic i będzie i ozdobą ogrodu. Jak pojadę do cioci to przekaże jej wszystkie pozdrowienia ale ciocia jest już w złej formie niestety(
Cudowna bo tak się nazywa wycinam po zimie przemarznęte gałęzie i zaraz po przekwitnięciu przycinam ona zakwita drugi raz i kwitnie już mniej ale aż do zimy,mam kilka odmian ostatnio dostałam od przyjaciółki białą
Wczoraj po powrocie z pracy - mniej więcej o godz. 17.30 - pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po zdjęciu płaszcza było zaopatrzenie się w łyżeszkę do kawy i widelec i z tym to przyrządami "ogrodniczymi" poszłam "przekopywać" w grządkach na parapecie Przekopałam, dosypalam gdzieniegdzie ziemi, podlałam i... odetchnęłam bo zrobiło mi się lepiej. Przez całą zimę wracam do domu jak jest już całkiem ciemno. I pewnie to też jest przyczyną, że bardzo już tęsknię za wiosną...
Fajny ten Twój zegar Danusiu - ja sobie taki chciałam powiesić w... kuchni (widziałam u znajomych) - jednak jakoś zrezygnowałam. Pozdrawiam bardzo serdecznie i miłego weekendu życzę
Danusiu, przedreptałam Twój piękny ogród wszerz i wzdłuż, na milin trafiłam i tu się na chwolę zatrzymałam.
Wiesz, że ja też mam posadzone razem milin i wisterię? Wisteria jest tępiona przez M, bo rynnę oplata, ale milin mam piękny.
Cudny masz ogród. Taki dojrzały i różnorodny.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
W zeszłym roku chciałam ściąć starą śliwkę i pień wykorzystać na pnącza ale przyszedł taki halny, że ją złamał i mi plany pomieszał. Musieliśmy ją wyciąć bo okazało się że grzyb ją od środka zaatakował. To a propos Twoich pięknych pnączy na drzewach.