Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród wśród pól i wiatrów

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród wśród pól i wiatrów

jolka 20:04, 26 mar 2020


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5502
Rejzi napisał(a)
Ale u ciebie porządeczek, jeden z moich ulubionych ogrodów. Milusio popatrzeć na pszczoły. Ja pszczół nie mam, ale trzmieli u mnie mnóstwo mieszka. Już powoli do pracy się brały ale te ostatnie zimniej noce je zniechęciły


Dziękuję Tereska za miłe słowa
Do mnie trzmiele też zaglądają. Latają takie "beczułki", czasem walną o szybę. Wtedy podnoszę głowę znad komputera i zdziwiona się rozglądam co się dzieje?? Od jutra cieplej ma być, więc pewnie znów się zaktywizują
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
jolka 20:56, 26 mar 2020


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5502
KasiaBawaria napisał(a)
A moze powiesz mi, czy u sasiadow cos nie tak z pszczolami. Maja od konca lata ul. Na swojej posesji nie maja praktycznie niczego co kwitnie. Nie maja tez stawu, czy innego zbiornika na wode. My za to mamy od wiosny do jesieni mnostwo kwiatow. I pewnie dlatego postawili ul. Z wylotem na nasz ogrod.Pomijam fakt, ze nie pytali sasiadow o zgode. A moj syn jest alergikiem. Bardzo lubie pszczoly ale wkurza mnie, ze sasiad postawil sobie ul a sam w ogrodzie nic dla nich nie ma. I teraz od kilku dni mam cale roje pszczol w ogrodzie. Nie moge usiasc nigdzie, bo lata tak 30-50 pszczol w jednym miejscu. Siedza wszedzie- na trawniku, w doniczkach z podlanymi cebulowymi, topia sie w pojemnikach na wode. Wyglada mi to na to, ze zbieraja wode ze swiezo podlanej ziemi. Caly kompostownik oblepiony pszczolami. Czy to normalne o tej porze roku czy pszczoly sobie szukaja innego miejsca? Nie widzialam nigdy takich ilosci. Az strach wyjsc do ogrodka. Pszczoly niby nie sa agresywne ale w tej ilosci i do tego siedzace na trawniku i wzlatujace w poowietrze jakos mnie oniesmielaja.


Kasia, pszczoły same znajdują pożytek, który jest w zasięgu kilku kilometrów. "Zwiadowczynie" lecą na przeszpiegi, a potem powiadamiają koleżanki z ula, w jakim kierunku są rośliny miododajne. Robią to wskazując ruchami ciała pod jakim kątem względem słońca jest pożytek i w jakiej odległości od ula. Skomplikowane to, ale one nieźle sobie radzą. Tak więc wydaje mi się, że ustawienie wylotka na Waszą stronę w ogóle nie ma znaczenia.

Co do Twoich sąsiadów - pewnie, byłoby miło gdyby zapytali Was o zgodę. Są też jakieś przepisy regulujące w jakiej odległości od zabudowania można ul ustawić. Ja się nikogo nie pytałam, bo graniczę przez płot z moim bratem, więc sprawa jest prosta. Mój chrześniak (syn brata) zafascynowany pszczołami - w ubiegłym sezonie gołymi rączkami ramki z pszczołami dźwigał Pozostali sąsiedzi są w większej odległości od nas, więc nie czułam się zobowiązana o nic pytać.

W okresie wiosny pszczoły szukają wody, potrzebują jej do wychowu czerwiu. U mnie też siadają na kompostowniku. Jak leję wodą po kompoście to w chwilę się zlatują, chociaż ule są z drugiej strony ogrodu Zbierają też wodę z trawy, z liści.. ja też im podaję wodę w różnych płaskich naczyniach. Owszem zdarza się, że rójka wychodzi z ula, ale na to jeszcze za wcześnie.

Jeszcze mnie zastanawia, czy Twój syn ma alergię na jad pszczeli?? Bo jeśli tak, to może być problem... Pszczoły nie są jakieś agresywne, ale wystarczy że się w włosy zaplącze, podejdzie gdzieś, poczuje się zagrożona, albo nieopatrznie gdzieś się ją przyciśnie... wtedy na pewno wbije żądło. Ważne jest by to żądło jak najszybciej usunąć (nie ściskać, tylko podważyć), bo wbitego z żądła jad cały czas jest pompowany do ciała. Oczywiście po użądleniu człowieka pszczoła umiera.


Kasia, z jednej strony rozumiem Twoje obawy, może i poirytowanie tą sytuacją. Nie wiem jak ja bym reagowała, gdybym nie miała uli i małego bzika na punkcie pszczółek Ale wiesz.. to naprawdę bardzo pożyteczne owady. No i mówi się, że pszczoły dają 30% pożytku pszczelarzowi a 70% społeczeństwu. Ech, nagadałam się


For YOU


Ta z zieloną kropką.. widzisz?? To KRÓLOWA
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
jolka 21:08, 26 mar 2020


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5502
m_gocha napisał(a)
Jola! Cudne te Twoje ciemierniki.
Sprawdałam sadzonki od Ciebie ale chyba w tym roku jeszcze nie pora na kwiaty
Widzę, że też w O. kupiłaś ciemierniki.
Trochę żałuję, że nie kupiłam więcej. Trochę sie obawiałam, że one mniej wytrzymałe na mróz niż te zwykłe. I pomyślałam, ze jak może będą w przecenie to kupię. I tak to jest spekulować Teraz nie latam po żadnych sklepach

Pszczółki superowe! Mówisz o ławeczce do obserwacji? Chyba bym sie obawiała
U nas w naszych "pracowych" ulach kamerka jest podobno podłączona. Nie zdążyłam dopytać. Pewnie też zdalnie pracujesz? Twój eMuś pewnie jak na szpilkach siedzi
Pozdrawiam w ten trudny czas zdrówka życząc Edit: Gdybyś miała ofertę od Finki to podeślij proszę


Małgosiu.. ciemierniki kłaniają się do usług. Twoje krokusy śnią mi się nocami, w związku z czym planują masowe nasadzenia jesienią W Obi kupiliśmy 4 ciemierniki, teraz już nigdzie nie wychodzimy, zresztą sklepy zamknięte. Pewnie większość roślin z takich marketów na śmietnik pójdzie. Żal.

Pszczółki owszem .. bardzo fajne, a ławeczka jak już wcześniej pisałam ... w drodze Taka zgrabna, biała, nieduża. O waszej kamerce w pracowych ulach czytałam, aczkolwiek żadnej transmisji nie widziałam. Z pracą wyjazdową sama wiesz jak teraz jest, tak więc J. siedzi w domu. Będzie miał okazję choć raz zobaczyć ogród wiosną

Oferty od Finki aktualnej nie mam. Ale też się nie nastawiam na jakieś wielkie zakupy w tym sezonie. Planuję zakupić beberys bagatelle i admiration - po 8 sztuk jednego i drugiego. No i może coś do donic, jakiś drobiazg sezonowy..ale jak będzie to nie wiadomo.

A ja owszem ... pracuję zdalnie tu i tam Mam pełno komunikatorów, platform, i innych dziadów!! Co jedno ogarnę to drugie mi każą używać. Irytujące to jest, ale cóż. Trzeba przetrwać
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
m_gocha 00:38, 27 mar 2020


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
jolka napisał(a)

Do bukszpanów sypnęłam siarczan potasu, zgodnie z zaleceniem Hani (z "To tu to tam łopatkę mam") U mnie ćma była (chyba) na jednej obwódce w ubiegłym roku. Ale ostatecznie mocno ją przycięłam (w sensie obwódkę, nie ćmę) i dosyć się zregenerowała. Po zimie buksy ... owszem mają taki rudo/żółtawy odcień, ale mam nadzieję, że się wezmą

Hmmm. A dlaczego siarczan potasu do buksów?
Dzisiaj podsypałam trochę YaraMila. Nie wiem czy ok? Nie zdążyłam kupić żadnych nawozów ani oprysków. Bazuję na tym co mam
Zmartwiłaś mnie tą ćmą A wieszałaś pułapkę? Dawaj znać jakbyś coś zauważyła. U mnie te ogromne buksy nie jestem w stanie cały czas przeglądać niestety

Ciekawa jestem ławeczki Musze też jakieś kupić bo moje juz zaczynają sie sypać
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Milka 05:02, 27 mar 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
jolka napisał(a)


Tak, fotografowanie pszczół to moja ostatnia fantazja,a posiadanie pszczelich rodzinek to duża frajda Ale poprawiam się, ogrodowi też coś się należy

Cis pocięty zostawiam...
Jak widać, fryzjerowi delikatnie ręka drżała,, ale co tam..
W sezonie się wyrówna

ładnie pocięte i gęste.
Też powoli się zbieram do cięcia cisów i buksów.
Mam dużo białych krokusów i moim zdaniem, najbardziej rzucają się w oczy w ogrodzie.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
jolka 07:31, 27 mar 2020


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5502
m_gocha napisał(a)
Hmmm. A dlaczego siarczan potasu do buksów?
Dzisiaj podsypałam trochę YaraMila. Nie wiem czy ok? Nie zdążyłam kupić żadnych nawozów ani oprysków. Bazuję na tym co mam
Zmartwiłaś mnie tą ćmą A wieszałaś pułapkę? Dawaj znać jakbyś coś zauważyła. U mnie te ogromne buksy nie jestem w stanie cały czas przeglądać niestety

Ciekawa jestem ławeczki Musze też jakieś kupić bo moje juz zaczynają sie sypać


Małgosiu, ja też YM będę sypać do róż, hortensji. A siarczan potasu ma buksom pomóc na złapanie zieloności i przyrost młodych korzonków. A szczerze powiedziawszy to się pomyliłam.. bo sypałam w końcu superfosfat

To od Hani
"Zabidzone po zimie bukszpany można dopieścić siarczanem potasu. Wole jednak wybrać superfosfat, bo oprócz zbawiennych właściwości dokarmienia liści wpływa też na rozwój drobnych korzonków. Im więcej ich jest, tym roślinka lepiej będzie mogła zadbać o siebie. Stosuję trzeci sezon i odpukać, bukszpany są zdrowe i ładnie przyrastają.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6369-to-tu-to-tam-lopatke-mam?page=1397

Nawozy kupuję przez neta. A naszej pułapki w końcu nie zawiesiłam. Gdybym coś zauważyła na pewno Ci będę mówić, bo atak na Twoje bukszpany .. no nie wyobraża, sobie tego!!

____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
jolka 07:35, 27 mar 2020


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5502
Milka napisał(a)
ładnie pocięte i gęste.
Też powoli się zbieram do cięcia cisów i buksów.
Mam dużo białych krokusów i moim zdaniem, najbardziej rzucają się w oczy w ogrodzie.


Irenko bardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny U mnie cisy już zaliczone, a do bukszpanowych kul się zbieram. Żywopłotki mam już przycięte Białe krokusy pięknie widać z daleka.Ciemniejsze trochę się zlewają z tłem, ale takie jasno fioletowe w dużej ilości bardzo mi się bardzo podobały na ogrodowiskowych zdjęciach


____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
Milka 08:02, 27 mar 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
U mnie buksy biedne od ćmy. Będę ratować i dokarmiać, nie wszystkie oczywiście.
Mam chyba wszystkie kolory, ale biel najbardziej i ten ciemny fiolet, może dlatego, ze w dobrym miejscu posadziłam i widać je.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
antracyt 08:54, 27 mar 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11700
Dzień Dobry Nie wiem jak to możliwe, że wcześniej nie znałam Twojego wątku. Uwielbiam pszczoły i marzą mi się 2 ule w ogrodzie. Na razie pozostaje mi obserwacja ich u innych.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
KasiaBawaria 10:49, 27 mar 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Dziekuje ci za wyczerpujaca odpowiedz Ja lubie pszczoly, ale chce tez normalnie korzystac z ogrodu. Moj syn to alergik, na pszczoly tez reaguje ale na szczescie nie jakos tragicznie.Ale wkurzylo mnie to, ze wylot z ula jest na nasz ogrod i do tego tylko 3 metry od naszego ogrodzenia.I w sumie nie przeszkadzaloby mi to, gdyby to nie byl sasiad, ktory przez kilka lat kazdego lata latal z linijka i kazal nam co chwile ciac zywoplot, gdy ten przekraczal 1,8o m. No i sam nie daje wody swoim pszczolom, dlatego pewnie wszystkie sa u nas, bo mam duzo poidelek.Myslisz, ze to tylko teraz taki nalot pszczol a za jakis czas sie polepszy?Na komposcie siedzi po 50 sztuk naraz, takze na wilgotnej trawie cale roje. Boje sie wypuscic psa do ogrodu.
____________________
Zapraszam na kawe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies