Hej Malgos! co slychac? Urlopu planowanego zazdroszcze! Tez czekam na mile sloneczne dni... dzisiaj przeczytalam o zimie najmrozniejszej od 100 lat... ech oby sie mylili..
pozdrawiam!!

PS na targu jest nowe stoisko w droku targu, ludzie z cebulkami z Holandii, czosnki gladiator i biale po 2 zl/szt. Tulipany rozne po 70 gr
a w nomi sa zurawki - niestety tylko 2 odmiany, zielona i bordowa - ale po 3 zl

Witam wszystkich,
jak boga kocham dawno nie miałam takiego młyna w pracy jak teraz, co dzien tłukę do 18 a potem do domu z teczką dokumentów wracam. Ogród ogladam rano przez szybę i jak wracam przez moment zanim sie zrobi ciemno..........

W ubiegły weekend miałam przerwę w tym moim codziennym biegu bo byłam z wizyta u moich dzieci i wnusi. W ramach wekendowego wyjazdu do nich odwiedziłam ogród japioński we wrocławiu, moze jutro uda mi sie wstawic pare fotek, chociaz mój aparat odmówił współpracy - musi pojechac do serwisu a ja zdjęcia robiłam tylko aparatem telefonicznym. Ale pogoda była jak na zamówienie i fajnie było spacerowac po tym pieknym miejscu chociaz pewnie wiosna jest tam piekniej...

A to widzę, że nie tylko ja mam młyn po wakacjach a dni coraz krótsze... co zrobić... Niedługo znów wiosna

Małgoś.. u mnie nie lepiej A cebulki zawsze w pażdzierniku-listopadzie...

Ja też padam ze zmęczenia, cały dzien po mieście latałam , jak ja tego nie lubię. Pozdrówka zostawiam.

Weekend sie zapowiada ladny, mam nadzieje odpoczniemy wszyscy przy ogrodowych pracach

pozdrawiam!!

Witajcie Aniu asc, Alicya, Bogdziu, Karolinko ciesze sie że ktos tu do mnie jeszcze zagląda podczasgdy sama gospodni watku nie ma czasu...zajrzac, napisac, pokazac kawałek ogrodu...
Dzieki za wizyte

U mnie standard - roboty po uszy, dzien krótki więc o popołudniach w ogrodzie mozna zapomniec. Jutro wolna sobota ale bede musiała wpasc na godzinke- półtorej do pracy więc może chociaż reszte dnia uda mi sie jeszcze za widoku spedzic na ogródkowaniu.
Trawa do ścięcia, liscie do zgrabienia - juz początek mojej wielkiej corocznej akcji pt."liscie".
Świetnie jest miec las za płotem ale jesienią.... naprawde jest co robić.
Cebule juz tez by zacząc sadzic.....zobaczymy co uda mi sie zrobic jutro jak wróce po pracy. - plany mam szerokie.........ale .....

Mróz wczoraj i dzisisj w nocy ściął mi zupełnie moje rosliny jednoroczne - czerwone begonie w skrzynkach przy tarasie wygladaja smutnie, takie przemrozone, podobnie szałwie i datury. Wszystko trzeba bedzie juz wyrzucić.........smutna ta jesien...........

Co gorsza mój winobluszcz na płocie przed domem też zważony, a dopiero zaczął sie czerwienić.... i juz nie ma co liczyc na jego piekny ognisty kolor... bo mróz spowodował, że liscie mu opadają... trudno

Pozdrawiam wszytskich odwiedzających i .. wracam do pracy... bo dzis znów do późna bede tu siedziec w tym biurze..........

U mnie też przymroziło!
W najbliższym lub kolejnym tygodniu mus sadzić cebulowe! A ty posadziłaś już?
Ja jeszcze czekam na przesyłkę z rosarium....więc trochę roboty mam jeszcze...
Przesyłam zmrożone co nieco

Małgosia.. spokojnie.... cebulowe nawet w listopadzie..

Anita1978 napisał(a)

U mnie też przymroziło!
W najbliższym lub kolejnym tygodniu mus sadzić cebulowe! A ty posadziłaś już?
Ja jeszcze czekam na przesyłkę z rosarium....więc trochę roboty mam jeszcze...
Przesyłam zmrożone co nieco

Ale pięknmie ta róża wyglada z tym delikatnym szronem na płatkach...cudnie
Dzieki że wpadłas Anitko

Cebule zostawiłam sobie na nastepny tydzien, dziś odrabiałam zaległości głównie w domu - najpierw praca niestety choć to wolna sobota.... a potem zakupy, wizyta na ryneczku, mycie okien w salonie i w kuchni, pranie firanek itp "przyjemności"..
Ale zdązyłam jeaszcze skosić trawę, wyrzucić jednoroczne begonie, pelargonie angielskie i szałwie zmałatane przez przymrozki. Porobiłam tez troche zdjęć jesiennych ogrodu. Dobrze ze pogoda by la dzisiaj super więc miałam power do działania.