Berberysy i liliowce pod stara gruszą ;-)

Debra 20:19, 08 sie 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790

Anabell napisał(a)

Debro- to pewnie Magnolia pisała o bodziszku.
Ja pisałam o dali, a mam dużo liatrii różowej w doniczkach mam napisać czy komuś przywieźć na spotkanie. Jak sprzątałam wiosną ze swojej ścięłam łodygi, nad platonikiem oczyściłam,zakiełkowało mnóstwo i rozpikowałam. Porosły już cebulki a będzie kwitł na następny rok.
Pozdrawiam i życzę normalnej tem. by można było żyć i cieszyć się.

no sorki, ale u Irenki wczoraj był taki ruch, że coś musiałam pochachmęcić

No żar jest niesamowity, nawet teraz wieczorem powietrze parzy.... niesamowite, przecież to środkowa Europa, nie Afryka....
No coś się zepsuło w klimacie chyba....

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą

Debra 20:21, 08 sie 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790

Do góry

JoannA napisał(a)

Debro, o niebieskich bodziszkach pisała Halinka

Dzięki Joanno, już pisałam, że u Irenki był wczoraj taki ruch, że trudno było nadążyć

)))

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą

Debra 20:24, 08 sie 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790

Do góry

Anita1978 napisał(a)

Yyyy....ja umiem ogień rozpalić bez zapałek....

No i to jest to!

Może nie wszyscy jesteśmy tacy zblazowani cywilizacją

))) Żartuję, ale te harcrskie sprawności, kto wie, kiedy mogą być zbawienne. Warto takie rzeczy umieć.

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą

ewsyg 21:57, 08 sie 2013

Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12444

Do góry

W taki dzień jak dzisiaj to zamek Czocha byłby akurat. Mury ma takie grube z litego kamienia, że chyba tam boski chłodek panuje. I można sobie po fosie popływać, albo posiedzieć na perełką zachodu. Och marzenia, proza okazała się nudna, domek i filcowanie wełny. Pozdrawiam

jak Twoje roślinki Debra? Moje o dziwo super sobie radzą i podlewam co drugi dzień. Póki co wszystko żyje

____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****

Debra 23:06, 08 sie 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790

Do góry

ewsyg napisał(a)

jak Twoje roślinki Debra? Moje o dziwo super sobie radzą i podlewam co drugi dzień. Póki co wszystko żyje

Ewo, żyją, ale tylko dzięki ogromnym ilościom wody, które wylewam DWA RAZY dziennie.
Pierwsze podlewanie rano pod korzenie, takie namoczenie, potem zaczynają deszczownice, potem sama leję, gdzię uważam, że za sucho.

Zielono, nawet trawnik, ale jesli przestanę, zaraz bedzie pustynia.

Jest 23.00. Własnie zmoczyłam pod prysznicem psa, zmyłam na mokro cały dom, powietrze gorace, w domu 32 stopnie.

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą

Debra 11:18, 09 sie 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790

Do góry

anna_pisalska napisał(a)

Hej Pozdrowienia z piekiełka na górce

Witaj Aniu!
Dawno Cię nie było na O.

Idę zajrzeć co u Ciebie

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą

kitek81 11:48, 09 sie 2013

Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117

Do góry

ale ja za to jestem jak co dzień

bynajmniej staram się być tak często, jak tylko możliwe

teściowa zostaje na weekend, to jeszcze z M popracujemy w ogrodzie

mam nadzieję, że taras doczeka się schodów ;P
pozdrawiam piątkowo :*

____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)

Milka 16:06, 09 sie 2013

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457

Do góry

Debra napisał(a)

Edytko, Twoje posty są takie ciepłe i miłe, aż się uśmiecham za każdym razem, kiedy je czytam

Żar niemiłosierny, cały dzień pod wodą, tzn. co parę minut właziłam pod mój ogrodowy prysznic, ale stwierdziłam, że wole być aktywna w czasie upału - pocę się, czyszcze organizm, pije ogromne ilości wody, czas szybko mija, ale sjesta musowo - od 16.00 do 17.00 leżakowanie )))

to ja się wczoraj wyłamałam, tylko picie i orka byłą, zrobiłam jeszcze większy bałagan, to się nazywa zmiana

dziś chłodniej i fajnie i ciut pokapało

____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II

AgnieszkaW 18:54, 09 sie 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750

Do góry

Pozdrawiam Debro, u nas dzisiaj wreszcie zaczęło cosik "kapać z nieba", narazie nie za dużo, ale zawsze coś. Czytam Debro, że dużo wody lejesz na ogród - przy małym areale to możliwe, ale przy takim jak mój, to finansowy krach, dlatego podlewam tylko te rośliny, które bez wody by uschły. Trawnik i tak jest już żółty, ale odbije...kiedyś.

____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka

Debra 19:31, 09 sie 2013

Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790

Do góry

Trudny, ale też dobry dzień, bo dzisiaj byłam u weta, by mi odpowiedział, czy mam prawo nadal utrzymywać przy życiu mojego psa

Pies ma 14 lat, ma zanik mięśni w tylnich łapach, jest duży, waży 36 kg obecnie, chodzi 'na szaliku', przewraca się, jest biedot aokrutna, ale chce żyć, co widzę w jego oczach....

Pani wet, moja ukochana, powiedziała, że nie ma podstawy by skracać MU ZYCIE NA TYM ETAPIE. Co będzie za parę tygodni, kiedy zanik mięśni obejmie tylną część ciała, zobaczymy, na razie żyje.....

Chłodniej, ale susza, ale nie jest źle

))))

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą