Znam tą stronę, którą podałaś - bardzo wyczerpująca i przystępna

A co do sposobu w jaki sadzisz rośliny, to wydaje mi się, że "w tym szaleństwie jest metoda" - Twoja działka to takie perpetuum mobile. Rośliny w ciągłym ruchu, ich Właścicielka także

Debro Nie wiem czy u Ciebie byłam ale dziś pospacerowałam sobie ,cudo z zaroślaka zrobiłaś .Fajnie że jesteś z W-wy coraz więcej nas jest .Działeczka pięknieje i tak trzymać .A czy bedziesz w sobotę u Danusi bo ja tak to się spotkamy Pozdrawiam cieplutlo

I właśnie takie spontaniczne komponowanie sprawia najwiekszą przyjemność.

Sporo przy tym pracy, bo niektóre rośliny przesadzam już chyba trzeci, czy czwarty raz, ale jak zauważyłam, po każdym przesadzeniu tylko lepiej rosną

Mało tego, żadne zasady łączenia roślin mi nie w głowie, robię to na oko, zaspakajając własny zmysł estetyczny i potrzebę takiego, a nie innego ładu przestrzennego.
Jednym słowem wielki bałagan ogrodniczy?

Oj jak się cieszę,że nie tylko ja tak robię.Ja zawsze mówię w tym szaleństwie jest metoda.Większość jest kupowana ....bo

W domu to tylko mebli nie przestawiam bo za ciężkie.Robię ciągle zmiany w wystroju.Na wstępie w wątku napisałam,ze ogród jest jak ja zmienny i ciągle w ruchu.Ale cieszę sie bo jak czytam i ogladam u innych - zdyscyplinowanych to mam wyrzuty. Okazuje się, że niepotrzebnie