Nie mam swojego wątku. Na razie tylko podglądam inne piękne ogrody, czytam i próbuję zrobić coś u siebie. Ciężko idzie, bo przez prawie dziesięć lat sadziłam co popadnie bez żadnego składu i ładu. Świerki na działce już rosły ale były jeszcze małe jak zamieszkaliśmy, a teraz takie kolosy. Szczerze mówiąc to mi tam nic nie chciało rosnąć. Były tam już różne rośliny, namiastka skalniaka też. I nic mi się nie podobało i co roku od nowa. Ale tak to jest jak człowiek się nie zna a wydaje mu się, że jest inaczej . Miejsce to jest z trzech stron obrośniete świerkami, tak w literę U. Słońce dochodzi tylko od wschodniej strony ale i tak jest go niewiele. Mam nadzieję, że na ogrodowisku coś podpatrze i w końcu ta rabata będzie jakoś wyglądała.