Asiu a jak można się wyżyć przy malowaniu i złego efektu raczej nie będzie
Margaret pewnie zawsze warto spróbować
Marzenko ostatnio przemalowałem aniołka z ceramiki, ale to już farby napsikane do słoiczka i reszta pędzelkiem
Polinka pozdrawiam
Gosia żadnej żonki nie ma
Paweł miała powstać jeszcze jedna dla mnie bardziej wypasiona, ale potrzebna była pomoc innych, a na to nie mam co liczyć.
Bombki powieszę jak się wyrobię i przy okazji naprawię ścianę, bo przez wilgoć jedna płyta się prawie odkleiła i jest podparta.
Bogdziu dziękuję i pozdrawiam
Świąt mi się odechciało i tyle w temacie.