Jakaś zapóżniona ale szczerze ZDRÓWKA życze

Jak tam Zbyszku pączki pieczone dziś będą? I kto upiecze???Miłego i smacznego dnia Tobie i Krysi życzę.

Halinko dzięki. Zdrówko najważniejsze. Tobie też życzę najlepszego.

Bogdziu tradycja małym i dużym nakazuje
Kto ma zdrowie, niech sobie dziś nie folguje.
Trzeba olać ćwiczenia Ewy, jogę, wygibasy
I jeść od rana tłuste ale i słodkie rarytasy.

Częstujcie się wszyscy. Smacznego.

Mniam

Byłam wczoraj cichaczem zjadłam faworka smaczniutki,

O rany, u ciebie faworki, jak ja je lubię
Co tynkujesz? też jakiś remont?

Agatko smacznego.

Mirella - faworki to specjalność gospodyni domu. Na tłusty czwartek muszą być.

Irenko faworki już tylko dwa zostały niestety. Miały ogromne powodzenie. Było tynkowanie domu w jesieni po wykonaniu ocieplenia. Przy chałupie bez przerwy robota jest.

No tak, skąd ja to znam u nas też po 16 latach w kamieniu pęknięcia, z białego szarawo-brudny sie zrobił, drewno do szlifowania i malowania, zatem wiosną będziemy robić, ale już będą pomocnicy, bo za duża powierzchnia; tak czy siak, kupiłam mężusiowi sprężarkę, coby malowanie szło szybko, ten prezent urodzinowy przypadł mu do gustu

Ale sie umeczylam juz myslalam ze nie zdaze i wszystko zjedza
No ale jeszcze zalapalam sie na chruscika pychotka dziekuje Zbyszku
U mnie nadal zima zimno ciagle pada snieg do znudzenia brrrrr
pozdrawiam

Oj, a ja wygibasy pożegnałam z początkiem roku,,, pączków nie jadłam, chrust goście zjedli.. bo te ostatnie 2 już chyba dawno zniknęły.... pozdrawiam Was.