Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Mathildis 23:13, 28 maj 2015


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
oj, ja chyba tez w te tiarelki zainwestuję... piękne i niekłopotliwe

edit: powiadasz, że wolisz rude??? to zajrzyj może chociaż tego rudzielca przygarniesz
____________________
Anka Leśne Wzgórze; "Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
kachat 23:26, 28 maj 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Anka, takiego rudzielca to ja z wielką chęcią wezmę Tylko sama jedna by się nudziła u mnie - jak już, to całą rudzielcową rodzinkę poproszę

A tiarelki niezmiernie polecam, właśnie widziałam że u Mariusza tiarelkowe ślicznoty, jak nic wyglądające jak grzybki halucynogenne, też pięknie rosną - i kolejna roślinka na listę chciejstw dopisana Tiarella Iron butterfly, mniam
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
ziele 06:39, 29 maj 2015


Dołączył: 23 sie 2014
Posty: 809
Prześliczna. A spójrz na Pink Skyrocket.
____________________
Anna Ogród w cieniu drzew
Agatek 08:18, 29 maj 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Ja też nie wiem co to za sadzonki, może to jakiś chwaścik
a tiarelki super, może też sobie taką sprawię
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
kachat 12:56, 29 maj 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Pink skyrocket też boska, bardzo podobna zresztą do tamtej Żelaznej Fajnie wyglądają, chyba się skuszę na kilka i posadzę gdzieś przy kamieniu, jak takie grzybki magiczne Tylko żeby one takie różowawe cały czas były... Chyba potem takie zwyklejsze białe się robią.

Agata, takich chwaścików jeszcze nie miałam, raczej coś się wysiało z tego, co już u mnie rośnie, albo z warzywnika. Rzodkiewkę podejrzewam, ale żeby w lesie była 10 razy większa od tej w warzywniku..??
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Toszka 13:26, 29 maj 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kasiu, czy możesz na pw dać namiar skąd można kupić nicienie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kachat 13:42, 29 maj 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Toszko, nicienie można i na alledrogo dostać, pewnie stamtąd bym brała albo bezpośrednio od producenta albo osobiście od dystrybutora w Warszawie, ale jeszcze nie wiem, czy mają/będą mieli na stanie. Z tego, co widziałam, to wszędzie są w tej samej cenie - 105zł za mniejsze opakowanie na 100m2 plus wysyłka kurierska 20-25zł zależnie od sklepu.

Tylko ponoć nicienie są najskuteczniejsze późnym latem w okolicach sierpnia-września. To dość spory wydatek, i się waham, czy teraz kupować. Teraz bym mogła co najwyżej z paroma osobami na spółkę kupić, a na jesieni to już się poświęcę i jak chętnych nie będzie to tylko dla siebie wezmę. Nicienie trzeba od razu wykorzystać, więc opcja kupienia teraz i przechowania częściowo do jesieni odpada
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Toszka 16:11, 29 maj 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
100m to dla mnie mało. Dlatego nie zawracam ci głowy dzieleniem się.
Na drugi raz jak zobaczysz opuchlaki w doniczce to można skutecznie je ubić mocząc całą bryłę korzeniową z doniczką np. w Decisie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kachat 16:50, 29 maj 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Toszko, nicieni na 100 metrów kwadratowych powierzchni ogrodu to dla ciebie za mało..?? Przecież pod jednym rodkiem to jest jakiś 1 metr, to takie jedno opakowanie nicieni by wystarczyło na 100 dużych rododendronów... A może pod truskawki potrzebujesz..? Wybacz, w sumie nie dopytałam, a możesz mieć uprawę truskawek

Przy Warszawie w Broniszach ponoć mogą mieć od ręki ten Larvanem, a poza tym to chyba tylko internetowo trzeba zamawiać.
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Tess 18:24, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Larvanem kupowałam w sklepie z chemią ogrodniczą, który jest na giełdzie na Broniszach. Minus takiego kupowania - musiałam zamówić osobiście. Osobiście, bo trzeba dać zadatek, bo ktoś kiedyś zamówił i nie odebrał i sprzedawca się teraz asekuruje. No i odebrać też trzeba osobiście.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies