A teraz coś miłego Tiarella

kachat napisał(a)

A teraz coś miłego Tiarella

Iście zjawiskowa

kachat napisał(a)

Agcia, u ciebie to rzeczywiście wysypało kruszczycami... Ale jak słodko wyglądają w tych kwiatach, takie małe klejnociki A ty brutalu je tłuczesz bezlitośnie Proponuję łapać i podrzucać nielubianym sąsiadom albo wywalać przez okno w aucie gdzieś daleko, jedna taka akcja i po kłopocie i sumienie czyste Niech sobie żyją...

Różę masz piękną, takie ma liście zielone i zdrowe, i tyle pąków... Cudowna!

Generalnie lubię owady i wogóle całą faunę, ale wszystko w umiarze.. może w tym roku będę zbierać i wywozić. Zobaczymy jak będzie. Siedziały szczególnie w tych różach, które mają duże pełne kwiaty.
Maria Curie to moja druga róża w ogrodzie-mam do niej sentyment..w półcieniu miała piękne różnorodne kolory, w pełnym słońcu jest bardziej stonowana. Nigdy jej nie okrywałam na zimę. Z mszycami już walczyłam w tym roku i skutecznie
A tiarella to moje odkrycie roku-bardzo mi się podobają jej kwiatostany

Królewskie zaczynają kwitnienie

Agciu, aż poczytam o tej róży, jak tak zachwalasz Bardzo mi się podoba, a jak jeszcze w półcieniu dobrze rośnie, to już w ogóle super

Tiarelli długo szukałam w sklepach i znaleźć nie mogłam, aż dostałam od Ani Małej Mi kawałeczek - i tak się rozrosła w 2 sezony pięknie Porozdzielałam ją i już kolejne tyci sadzoneczki rosną na kolejnych polankach Nic tak ładnie u mnie nie rośnie, w tej chwili to bylina nr 1 w moim lesie

Mszyce spryskałam jakimś środkiem i mam nadzieję, że więcej ich nie zobaczę... Paskudy małe, a jakie tłuściutkie niektóre... :/ Żal, że musiałam je wyesterminować, ale w tym przypadku innej rady nie było

Tiarelle mam dostać od naszego Przemka, z czego się bardzo cieszę, bo u mnie akurat tej odmiany co chcę nie ma..
Myszce obsiadły mi naparstnice i to bardzo gęsto (te czarne), też jakąś artylerię wytoczę..
Polecam tę różę-nigdy na nic mi nie chorowała

Tiarella rzuca na kolana. Rośnie na suchym terenie czy potrzebuje normalnej ziemi? Może pytałam już o to...

Aniu ziele, a więc tak - pod tiarelle skopałam lekko mój leśny piach i dosypałam trochę (wiaderko na polankę długości metra i szerokości 40cm) ziemi takiej czarnej gliniastej oraz troszkę ziemi torfowej z worka. Warstwa może pół centymetra tej lepszej ziemi była, a tiralle rosną jak na drożdżach. I wypełzają już poza obszar ulepszony i normalnie w mom kwaśnym piachu się kotwiczą korzonkami.

Moja języczka została kompletnie zeżarta przez ślimaki Same marne kikutki listków zostały, ledwo je widać... Zobiłam ostatnio zasieki szyszkowe przeciw delikatnym ślimaczym brzuszkom, i oto co zobaczyłam następnego dnia rano:



Jak widać metoda szyszkowa niezwykle skuteczna jest W sam środek drań jeden wpełzl i się położyl jakby chciał powiedzieć "Ha! Widzisz, gdzie sobie możesz swoje szyszki wsadzić?" Grrrr :[
Martwię się, że mi języczki padły - takie ładne były, dwie kępki, i śladu po nich nie ma.

Tiarella cudności Ślimory to plaga chyba wszędzie. Podobno plantacje truskawek obsypuje się szerokim pasem popiołu.Lepi się on do ślimaków i nie przechodzą. Pozdrawiam serdecznie