Przesadziłam jałowce na górce Teraz rosną kawałek niżej, bardziej pod niż na górce, ale pewnie dla Ani asc nadal za blisko Ale trudno, te krzaki akurat nie powinny wysokie urosnąć, więc może jakoś to będzie. Na razie nie pokażę zdjęć, bo Ania każe mi przesadzać, a ja dziś chcę wreszcie róże wsadzić

Wczoraj przesadzałam funkie - 5 funkii, cały dzień... Nie moglam im idealnej konfiguracji znaleźć. Na dodatek jak już znalazłam, zaczęłam sadzić, to się słońce przesunęło, i już mi się nie podobało I znowu bach, wygrzebane z ziemi, posadzone w nowym miejscu, i gucio, bo się światło zmieniło i już nie było tak ładnie ;/ Do wieczora tak sadziłam, ostatnie już przy świetle gwiazd wtykałam - nic nie widziałam, więc mi się wszystko podobało

Za wielkowiatowymi różami murek będzie ok, a po murku puść wtedy jeszcze powojnik , będzie cudnie!

kachat gdzieś wyczytałam że posiadasz hortensje, jaką masz odmiane ?? ja potrzebuję do cienia, bardzo podoba mi sie Anabel, ale ze względu na wykładanie pewnie zdecyduje się na Limelight ... fajny masz ten lasek !!!!

pokaz efekty przesadzania pozdrawiam!!
tez glosuje za murkiem z powojnikiem, z rozami wyglada oblednie! (i murek i powojnik

pozdrawiam!!

Anita, Karolina - mnie się też murek bardzo podoba, tylko jak go zrobić jeszcze Musiałby być z kamieni otoczakowych chyba, aby pasował do reszty - podjazdu i ścieżek, które są z takich kamieni właśnie. A powojnik to się pnie po czymś takim..? Tylko ten murek to by raczej niziutki był, do 60-70cm maks, no i w półcieniu pod drzewami...

Brzydulka - ja mam chyba najpiękniejsze z hortensji, Vanilla Fraise Tylko jeszcze mi nie kwitły, tegoroczne malutkie, takie mikruski mi przysłali... Oprócz nich jeszcze mam Silver dollar, Limelight i Pinky Winky. Jeśli chcesz takie nie pokładające się a mniej zielonkawe, to może pomyśl nad odmianą Phantom..? Nie mam, ale widziałam w różnych ogrodowiskowych ogrodach i wyglądała przepięknie

Idę dalej sadzić, oczami Na razie większość roślin w doniczkach, teraz nad miskantami dumam...

Odsapnęłam trochę od ogrodu i znowu mogę zacząć planować, oglądać, podziwiać itd. Odwyk czasem jest potrzebny żeby nie zwariować (zwłaszcza przy moim niezdecydowaniu )

Moje zakupy - właściwie "mniejsza połowa" zakupów. Ale tyle przywiozłam w czasie pierwszej wyprawy rowerowej do szkółki. W czasie drugiej oszalałam i zapakowałam na rower tyle, że mi się torbiska powkręcały w szprychy na środku skrzyżowania i musiałam na czerwonym uciekać z obwieszonym kwiatkami rowerem pod pachą przed nadjeżdżającymi samochodami.. Ludzie z przystanku obok wyleźli, stanęli równo w rządku i się wgapiali "uda jej się czy się nie uda..??" Se widowisko znaleźli.

Połowę zakupów już wsadziłam, więc nie jest najgorzej

Kachat hihihihihihhihi - ale się usmiałam juz sobie to wyobrażam, masz pomysły, dobrze że żadnych drzewek nie kupowałas bo już sobie wyobrażam ciebie na rowerze z drzewem hihihih.

Brzydulka, nigdy nie mów nigdy.. Jak znajdę drzewko, co mi się spodoba i się zmieści do plecaka, to wyjdę z siebie ale też je przytargam na rowerze Na razie największe to były derenie białe, krzaki takie metrowe prawie (to one mi się w koła wkręciły ;/ ) No i takie właśnie są uroki braku auta, hehe

Ładne zakupy ,a hortensje jaką kupiłaś?

Kasia, a może turzyca Frosted Curls? Lubi słońce i też taka włosista Pooglądaj w necie. Dzisiaj oglądałam różne turzyce i tak przy okazji.
Znalazłam też taki artykuł https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/178-kompozycje-z-rozami-w-roli-glownej może się przyda?