Trochę tam zabawisz Pięknie tam To jeden z pierwszych ogrodow które tu odwiedzilam Fajnie że masz już jakąś koncepcję na rabaty. Zima poczytałam jeszcze, ustaliła układ.. I wiosną będziesz sadzić

Chyba tak zrobię, bez pośpiechu, przemyślę pomysły i na wiosnę zadziałam. Muszę powiedzić, że jestem już ogrodowo strasznie zmęczona. Może to przesilenie jesienne. Po tej ostatniej akcji z dwoma dereniami, myślałam, że ducha wyzionę, a to tylko dwa krzaczki. Czeka jeszcze na mnie akcja: "Ratujmy cisy", "Sadzimy cebulowe" i "Dołujemy wszystko co nie zadołowane (oprócz siebie)"

Muszę powiedzić, że jestem już ogrodowo strasznie zmęczona. Może to przesilenie jesienne. Po tej ostatniej akcji z dwoma dereniami, myślałam, że ducha wyzionę, a to tylko dwa krzaczki. Czeka jeszcze na mnie akcja: "Ratujmy cisy", "Sadzimy cebulowe" i "Dołujemy wszystko co nie zadołowane (oprócz siebie)"

ja też jakoś nie mam weny do prac...ostatnio żadnych
i też jeszcze przede mną akcja...cebulowa, dołowania , no jeszcze zabawa w listing na trawingu

Violu, jeszcze trochę i będziesz pisać, że chętnie byś pogrzebała w ziemi.
Tujki, nie wiem kiedy wsadzałaś, ale one potrafią szybko bujnąć do góry, ja bym wsadziła Ascot, tylko przed trawy, a nie pomiędzy.
Może Leonardo rzeczywiście przenieść gdzie indziej, może tutaj przed berberysem i wierzbami dać białe róże np. te co Ania proponowała. Leonardo nie jest blady, jego kolor jest widoczny z daleka, ma taki inny odcień różu, u znajomej w jej glebie ten róż ma nuty cynobrowe wręcz. Byłyśmy bardzo zaskoczone jak zakwitł pierwszy raz.
A byliny i bukszpan jako dodatki to rozumie się samo przez się, tak jak JoannA pisała.

Violu, takie jesienne zmęczenie to normalne - liscie opadają, temperatury nizsze to i perspektywa wzrostu roslin zanika. Zimą odpoczniesz, nabierzesz dystansu, a na wiosnę jak wszystko będzie budzić się do życia to ogarniesz ogród świeżym okiem i świat będzie piękny

Violu no na różach to się nie znam. Mam tylko 3 odmiany więc nie potrafię Ci doradzić. Ale chętnie poczytam podpowiedzi