Dziewczyny przykrylam warzywa folia, straszna zimnica u nas, powiedzcie mi proszę czy na dzień muszę ją ściągać? Chcę wybrać się do teściowej, ale nie wiem czy jak zostawię warzywa tak przykryte nie ugotuja się??
Ja mam cały czas przykryte skrzynie, ale nie folią tylko włókniną. Jestem z nich mega zadowolona (i ze skrzyń i z pokryw). Rzodkiewka idzie w oczach, sałatki, pory i inne zielone super się przyjęły, wiatr po nich nie smaga, słońce nie pali, wilgotny mikroklimat się utrzymuje. Coś mi się wydaje, że też jeszcze z dwie dorobimy w przyszłym sezonie
Chociaż jedna osoba hehe:
Wiesz ukorzenianie hortensji w wodzie jest dosyć trudne ponieważ one lubią specyficzne warunki i jak im coś nie odpowiada to pojawia się pleśń i patyki do wyrzucenia. Ja ukorzeniam w ocieplanej piwnicy i sukces prawie 100% wcześniej w domu wszystkie mi pleśniały wydaje mi się, że może było zbyt suche powietrze i dlatego klapa. Zauważyłam, że najgorzej ukorzenia się odmiana limelight no i lepsze są cieńsze patyki niż te grube.
Jak masz patyczki w słonecznym miejscu to musisz je podczas letnich upałów jakoś cieniować żeby ci nie padły
Fajnych macie gości ciekawe jakich ja będę miała jak już ogród założę
co do przykrywania skrzyń - to trochę bym się bała tak szczelnie folią - włóknina lepsza by była.
Filemon24 ja bym odwiedzała Twój wątek chociażby dla zdjęcia w profilu
...i Paula ma rację - jak komuś się nie podoba to po prostu nie przychodzi - załóż wątek i zobacz co będzie dalej
Jolu, a może i to włóknina jest, szczerze to nawet nie wiem coś takiego
U mnie odpukac tfu tfu też fajnie wszystko wschodzi, jedynie widzę sałata coś grymasi. Ja też postanowiłam w przyszłym roku obowiązkowo jeszcze dorobić ze 3 nawet, super sprawa.
A jak stipa?? U mnie różnie, jedne trochę zmarnialy, inne stoją na baczność, ale ogólnie źle nie jest buziaki przesyłam i czekamy na słońce
Widzisz Zoja jest druga osoba, więc źle nie jest hehe ja tam lubię szczere i bezpośrednie osoby, a taka mi się wydajesz
A co do patyczkow mi właśnie kiedyś plesniec zaczęły, później woda śmierdziala i w końcu wyrzuciłam. Moje są w takim polcieniu i te właśnie puściły, a te co są na słońcu jeszcze nic. U nas w szkołkach limelight dostaniesz bez problemu, ale inne takie jak pinky winky czy bobo już tak łatwo nie jest, ja z allegro musiałam zamawiać no i szczerze póki co są takie sobie, zobaczymy czy w ogóle zakwitna.
No to dobrze, w szkolce powiedziałam tylko,że potrzebuję żeby ogórki przykryć i takie coś mi Pan dał więc może to tak siedzieć, czy muszę odkrywać przez dzień?
Paula, włókniną przykryłaś
Wg mnie możesz to spokojnie zostawić na dłuższy czas, zwłaszcza że pogoda beznadziejna. Nic się roślinkom nie stanie, a cieplej będą miały. Włóknina przepuszcza wodę i powietrze. Kiedyś w domu tak przykrywaliśmy truskawki, były sporo wcześniej niż pozostałe.